Luke Becker/ fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Luke Becker to nadzieja amerykańskiego żużla. 22-latek po rocznej przerwie od startów w Polsce zdecydował się podpisać kontrakt z Orłem Łódź. Debiut w ekipie Adama Skórnickiego był dla utalentowanego zawodnika udany, bo przywiózł on 7 punktów z bonusem w czterech startach.

Becker ma w tym roku za sobą kilka imprez na amerykańskich torach. Po serii turniejów nowy nabytek łodzian postanowił, że przyjedzie do Polski nieco wcześniej niż tuż przed inauguracją rozgrywek. Jak się okazuje, bardzo szybko przypadł mu do gustu domowy obiekt nowej drużyny.

– Przed dołączeniem do Orła widziałem kilka ligowych spotkań drużyny. Do Łodzi po raz pierwszy przyjechałem kilka tygodni temu. Od razu ogromne wrażenie zrobił na mnie stadion. Jeździłem dotychczas na wielu różnych obiektach i muszę przyznać, że Moto Arena z pewnością jest jednym z najlepszych stadionów, jakie widziałem. Wszystkie rzeczy związane z zarządzaniem są naprawdę świetne i bardzo profesjonalne – mówi Luke Becker w rozmowie z mediami klubowymi.

W debiutanckim meczu na stadionie Orła Amerykanin był blisko znalezienia się w biegach nominowanych. Niedawny nabytek łodzian wygrał dwa wyścigi, ale jeszcze lepiej od niego spisywali się Brady Kurtz, Aleksandr Łoktajew, Norbert Kościuch i Marcin Nowak.

– Rozgrywki w Polsce odbywają się na świetnym poziomie. Są również zorganizowane w bardzo profesjonalny sposób. Odkąd zacząłem jeździć w Polsce w 2018 roku, uwielbiam ścigać się na torach w waszym kraju – podkreśla.

Nie jest tajemnicą, że Becker wzoruje się na legendarnym amerykańskim żużlowcu – Gregu Hancocku. To właśnie czterokrotny mistrz świata poniekąd wprowadził młodszego kolegę do polskich rozgrywek.

– Greg nauczył mnie wielu rzeczy. Dosłownie stał się moim mentorem. Odegrał dużą rolę w podpisaniu przeze mnie kontraktu w Stali Rzeszów. Znacznie ułatwił mi początki w Polsce, zapoznał mnie z wieloma ludźmi. Wiele mu zawdzięczam – przyznaje. 

Warto dodać, że Becker nie jest jedynym młodym obcokrajowcem w ekipie Adama Skórnickiego. W kadrze Orła znajdują się również Jack Thomas, Ben Ernst i Tom Brennan. Rywalizacja o miejsce na pozycji dla zawodników do lat 24 jest więc spora.

– Na początku pobytu w klubie miło jest trafić na osoby, które porozumiewają się w języku angielskim. Dało mi to na pewno większy komfort podczas procesu aklimatyzacji. Jednak również wielu polskich zawodników mówi całkiem dobrze po angielsku. Rozumiemy się coraz lepiej, opowiadamy żarty. Atmosfera w klubie jest naprawdę bardzo fajna – kończy Luke Becker.