Mikkel Bech Jensen, który jako szesnastolatek debiutował w turnieju Grand Prix parę miesięcy temu poinformował o zakończeniu swojej żużlowej kariery. Dziś układa sobie życie na nowo.
Ostatnio Duńczyk pracował w zakładzie produkującym trumny i nie ukrywał że praca nie jest spełnieniem jego zawodowych ambicji. Jak się okazuje po wielu próbach znalazł nowe płatne zajęcie.
– Zamieszczałem ogłoszenia że szukam pracy, Prosiłem o pomoc. Dostałem parę ofert ale najbardziej do gustu przypadła mi propozycja pracy w zakładzie stolarskim z jednoczesnym kształceniem się właśnie w tym kierunku. Mam nadzieję że w przyszłości uzyskam certyfikat mistrza stolarstwa. Kariera sportowa się skończyła czas na pozytywne układanie życia na nowo – mówi były zawodnik Falubazu, który nadal zapewnia że na żużlowy tor jako czynny zawodnik na pewno już nie powróci.
Żużel. Pokaz mocy Falubazu przed starciem z GKM! Sprawdzili się na W69
Żużel. Częstochowianie zgarną pierwsze punkty czy wrocławianie będą niepokonani? (SKŁADY)
Żużel. Potrzebna pomoc w kolejnym kroku do Księgi Guinessa Pani Ireny Nadolnej
Żużel. Harcerz Knudsen i Śledź w Złotym Kasku. 30 lat od słynnego biegu (VIDEO)
Czarnecki o czarnym sporcie i siatkówce. Po co gadać o medalach na IO – lepiej gadac o żużlu…
Żużel. Zawodnicy zbulwersowani po meczu ligi duńskiej. „po raz kolejny nasze bezpieczeństwo zostało odsunięte na bok”