Pomimo tego, że do sezonu żużlowego pozostały jeszcze niemal cztery miesiące, Bartosz Zmarzlik nie może narzekać na nudę. Dwukrotny mistrz świata jest już w cyklu przygotowań do kolejnych rozgrywek, a także wypełnia swoje obowiązki marketingowe. Zawodnik przyznaje, że okres przerwy od startów potrafi być dla niego nawet intensywniejszy ten, w którym regularnie pojawia się na torze.
Od momentu zdobycia pierwszego mistrzowskiego tytułu, Zmarzlik, poza obowiązkami sportowymi, ma sporo innej pracy do wykonania. W okresie od listopada do kwietnia bardzo często spotyka się z osobami, które pomagają mu w odnoszeniu sukcesów. 26-latek bierze udział również przeróżnych akcjach charytatywnych.
– Wykonuję dużo pracy. Chcę być dobrze przygotowany do następnego sezonu i zawsze patrzę w przyszłość – to dla mnie bardzo ważne. Odbyłem wiele spotkań z moimi sponsorami i partnerami. Rozmawiamy o tym, co możemy zrobić w przyszłym sezonie, a także przygotowuję motocykle wraz z chłopakami z mojego zespołu – mówi Zmarzlik w rozmowie z oficjalnym serwisem cyklu Grand Prix.
Drugi obecnie zawodnik na świecie miał niewiele czasu na odpoczynek. W listopadzie udał się on na wakacje z najbliższymi. Teraz jest już on jednak w fazie intensywnych treningów. Kolejnym etapem szlifowania formy będzie zgrupowanie z zespołem Moje Bermudy Stali Gorzów.
– Wszyscy mówią, że w zimie życie żużlowca jest łatwiejsze. Naprawdę tak nie jest. Myślę, że teraz pracujemy więcej niż w sezonie. W sezonie ścigam się tylko na motocyklu i jest to dla mnie fajne. Kocham to. To dla mnie lepszy czas niż ten, który mamy obecnie – przyznaje kiniczanin.
Po kolejnym bardzo dobrym sezonie w swoim wykonaniu, Zmarzlik nie wprowadził rewolucji w przygotowaniach. Zawodnik bazuje na doświadczeniu zdobytym w poprzednich latach i tylko modyfikuje plan działania na okres przerwy od startów.
– Wszystko trochę się zmienia. Jestem o rok starszy i wiem, co chcę i co muszę robić przed kolejnym sezonem. Nie wszystko się zmieni, jednak nad motocyklami, ciałem i głową wciąż pracuję – podsumowuje dwukrotny mistrz świata.
Żużel. 9 lat czekali na taki mecz! Motoarena oszalała!
Żużel. Nominowane dobrą prognozą dla GKM-u? Kościecha bał się pogromu
Żużel. Przyszłość żużla wraca do akcji! Startuje U24 Ekstraliga
Żużel. Wrócił do Krosna w barwach Polonii. „Dobrze zrobiłem, stawiając na Bydgoszcz”
Żużel. Po meczu w Gorzowie był załamany. „Musiałem wyłączyć telefon”
Żużel. Falubaz głodny kolejnych punktów! Hampel: Zrobimy wszystko, by wygrać w Lesznie