Dwa dni, dwa razy na podium, 38 punktów do klasyfikacji generalnej. Lubelski weekend z Grand Prix był dla Bartosza Zmarzlika bardzo udany, niemal perfekcyjny. – Tor był bardzo dobry do jeżdżenia i ścigania – mówił po zawodach dwukrotny mistrz świata.
– Myślę, że taki wynik brałbym przed zawodami w ciemno. Jestem zadowolony, w piątek zwycięstwo, w sobotę drugi, mogę więc być zadowolony – powiedział Zmarzlik w rozmowie z Łukaszem Benzem na antenie Canal+. Dziennikarz zapytał, co sprawia większą frajdę – wyprzedzanie bezpośredniego rywala w walce o medale na trasie czy prowadzenie od startu. – Nie patrzymy na to, nie rozważamy takich scenariuszy, przynajmniej ja. Największa satysfakcja to trzy punkty na mecie, a najważniejsze, żeby całokształt dobrze wyglądał – podkreślił.
– Tor był bardzo dobry do jeżdżenia i ścigania, zarówno podczas pierwszego, jak i drugiego dnia, pozwalał na kilka ciekawych rzeczy, nie mam pojecia, który tor był wskazał jako lepszy czy ten z piątku czy z soboty. Naprawdę, jednego i drugiego dnia było bardzo fajnie – zaznaczył piątkowy zwycięzca. Bo choć rzeczywiście może zbyt wielu spektakularnych mijanek nie oglądaliśmy, to decydujące rozstrzygnięcia podczas sobotniego finału rozegrały się właśnie na trasie.
Kolejny turniej Grand Prix odbędzie się 14 sierpnia w szwedzkiej Malilli.
Żużel. Drugi sezon serialu o żużlu już dostępny! Na kibiców czeka pięć odcinków pełnych emocji
Żużel. Przedsezonowe derby w najmocniejszym wydaniu! Apator i GKM pojadą w pełnych składach
Żużel. Dobry występ utalentowanego Ukraińca. Unia zwycięża sparing ze Spartą
Żużel. Wyjaśniła się przyszłość Unii! Trener mówi o składzie
Żużel. Złe wieści dla Byków przed startem ligi! Lider z urazem!
Żużel. Pięciu Polaków pojedzie dzisiaj w Wielkiej Brytanii. Beniaminek z ciężkim zadaniem