Świetną formą u progu sezonu popisuje się Bartosz Smektała. 24-latek imponował prędkością w sparingach z Falubazem Zielona Góra, a w ubiegłą niedzielę zwyciężył w Memoriale Alfreda Smoczyka na torze w Lesznie. Wychowankowi Byków udało się dokonać tego drugi raz z rzędu, a jak sam mówi, jest to dla niego ważna impreza w kalendarzu.
Bartosz Smektała był jednym z najlepszych juniorów w naszym kraju. W swoim dorobku posiada tytuł indywidualnego mistrza świata juniorów oraz dwa wicemistrzostwa. W latach 2017-2019 stanowił o sile formacji młodzieżowej Fogo Unii, notując regularnie średnią w okolicach 1,8 punktów na bieg. Swój pierwszy sezon jako senior również spędził w macierzystym klubie. Wówczas 22-letni leszczynianin miewał wahania formy, płacąc tak zwane frycowe, jednakże ostatecznie zdołał „wykręcić” średnią biegową 1,863, co uplasowało go na 20. pozycji.
Następnie „Smyk” postanowił zmienić barwy klubowe i udał się do Częstochowy. Zawodnik nigdy nie ukrywał, że ten owal należy do jego ulubionych, a wraz z nim pod Jasną Górę wybrał się jego dobry kolega Kacper Woryna. Smektała pierwszy sezon w nowym klubie miał bardzo mizerny, a drugi był niewiele lepszy. Bogatszy o doświadczenia z Częstochowy, postanowił wrócić do macierzystej drużyny.
Były reprezentant Polski imponował prędkością w pierwszych dwóch sparingach z Eneą Falubazem Zielona Góra. Kibiców cieszył fakt, że w końcu widzą „Smyka” z przysłowiowym zębem na torze, co przekuwało się na pozytywne wyniki. Bartosz podkreślił swoją dobrą dyspozycję wygraną w 73. Memoriale Alfreda Smoczyka. Wychowanek Unii powtórzył wyczyn sprzed roku i ponownie stanął na najwyższym stopniu podium.
– Bardzo się cieszę, że tak rozpocząłem ten sezon. Tym bardziej, że udało się obronić trofeum, bo Memoriał Alfreda Smoczyka, to zawsze dla mnie ważne wydarzenie w kalendarzu. Na motocyklu czuję się coraz lepiej i odczuwam coraz większą przyjemność z jazdy – mówił nam po zawodach.
24-latek zdradził, że w niedzielne popołudnie ścigał się na zeszłorocznych jednostkach. Nowy sprzęt, na którym startował w test-meczach, nie odbiegał jednak znacząco od sprawdzonych silników z ubiegłego sezonu. – W sparingu jeździłem na dwóch nowych motocyklach, ponieważ chciałem je przetestować, a dziś startowałem na sprawdzonym sprzęcie, który używałem w zeszłym roku – powiedział.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Jan Kvech: Czuję się dobrze na trudnych torach. Wiem, co jeszcze muszę poprawić
Żużel. Nicki Pedersen po upadku wycofał się z meczu. Uskarża się na ból pleców
Żużel. Co za słowa Kurtza! Sparta zostanie wystawiona do wiatru?!
Żużel. Mrozek zakpił z komentatora! Nie boi się Polonii!
Żużel. ROW bliżej Ekstraligi! Perfekcyjny mecz Kurtza! (RELACJA)
Żużel. Spora kontrowersja w Rybniku! Buczkowski nie powinen być wykluczony?
Żużel. Zagar nie kończy kariery! Znów pojawi się na torze
Żużel. Były gwiazdor Wybrzeża wraca na tor! Namawiano również… Hancocka!