Jednym z gości dzisiejszego turnieju Grand Prix w Gorzowie jest Barry Briggs. Czterokrotny indywidualny mistrz świata już przed godziną 7 sprawdzał stan nawierzchni toru na stadionie im. Edwarda Jancarza. Zdaniem Nowozelandczyka, zdecydowany faworyt turnieju jest tylko jeden.
– Abstrahując od faktu, że Bartosz jest doskonałym zawodnikiem, co wielokrotnie udowadnia, jego atutem będzie znajomość tutejszej nawierzchni. Nie lubię za bardzo typować, ale jeśli już nalegacie, to stawiam na Bartosza Zmarzlika. Jego ewentualna wygrana otworzyłaby mu autostradę do zdobycia trzeciego tytułu mistrza świata – mówi nam Barry Briggs.
Co ciekawe, mimo tego, że multimedalista święcił triumfy w turniejach jednodniowych, jest zwolennikiem, aby najważniejsze trofea były rozstrzygane poprzez cykl Grand Prix.
– Uważam, że finały jednodniowe sprawiały, że ktoś mógł wygrać szczęśliwie. Faworytom zwycięstwo mogło uciec poprzez np. defekt. System Grand Prix sprawia, że poszczególne rundy nie niosą tylu emocji co jednodniowe finały, które gromadziły dziesiątki tysięcy kibiców na trybunach, ale sportowo jest to najbardziej sprawiedliwe.
Przypomnijmy, że piąta runda tegorocznych IMŚ rozpocznie się o godzinie 19. Zawody można oglądać w TTV i Eurosport w Playerze.
Żużel. Ten bieg zapamiętają w Krośnie na lata! Zmarzlik milimetry przed Kołodziejem, szarża Janowskiego (WIDEO)
Żużel. Gdzie wyląduje Antonio Lindbaeck? Szwed ma kilka opcji
Żużel. Jan Kvech: Może w Toruniu nie będę miał pecha. Oferty są z Ekstraligi i pierwszej ligi (WYWIAD)
Żużel. Nie będzie zmiany trenera w Rybniku. Antoni Skupień zostaje na stanowisku
Piłka nożna. Robin Kamber nowym zawodnikiem Górnika Zabrze
Żużel. Nicki Pedersen: Mój plan to w marcu być zdolnym do jazdy