W niedzielne popołudnie eWinner Apator Toruń poniósł pierwszą domową porażkę w tym sezonie. Ekipa Aniołów musiała uznać wyższość Eltrox Włókniarza Częstochowa, którego zawodnicy świetnie odnaleźli się na Motoarenie i zwyciężyli 49:41. Tomasz Bajerski przyznał, że torunianom brakowało pewnych zwycięstw, a jego podopieczni popełniali błędy na trasie.
Starcie torunian z częstochowianami było jednym z najciekawszych meczów tegorocznych rozgrywek. Drużyny kilka razy zmieniały się na prowadzeniu i stworzyły naprawdę dobre widowisko. Kluczowy dla losów starcia był wyścig dwunasty, po którym goście wyszli na ośmiopunktowe prowadzenie.
– Ze startu wychodziliśmy w miarę dobrze, ale popełnialiśmy trochę błędów w polu. Wynik końcowy mamy taki, jaki mamy. Mieliśmy wyrównaną drużynę, ale w tej gorszej odsłonie, czyli mało wygranych biegów i mało pewnych „trójek” – mówił Bajerski w rozmowie z mediami klubowymi.
O bardzo dobrym występie w szeregach torunian może mówić właściwie tylko Jack Holder. 25-latek zdobył 15 punktów z bonusem. Jedynym zawodnikiem Eltrox Włókniarza, który zdołał go pokonać był bardzo szybki tego dnia Leon Madsen. – Na koniec zerwał się Jack Holder i jechał dobrze. Szkoda, bo popełniliśmy naprawdę parę błędów, ale trzeba pogratulować Częstochowie, bo była naprawdę szybka – dodał opiekun eWinner Apatora.
Toruński zespół czekają teraz bardzo wymagające tygodnie. Apator trzy najbliższe spotkania rozegra bowiem na wyjazdach. Beniaminek najpierw uda się do Lublina, potem odjedzie mecz w Gorzowie, a następnie pojedzie do Zielonej Góry. Czy zatem porażka z ekipą Lwów sprawi, że torunianie będą jeszcze bardziej zmotywowani?
– Oczywiście, że każda przegrana motywuje i mobilizuje do tego, aby było lepiej, bardziej i mocniej. Chociaż nie wiem czy może być, bo chłopaki naprawdę starają się i robią wszystko, aby spotkania wygrywać. Dzisiaj lepsza była Częstochowa – podsumował szkoleniowiec.
Zgadzam się, Czestochowa była trochę lepsza, akurat w tym dniu, co nie zmienia faktu, że na tą chwilę jedni i drudzy to zabawa o miejsca 5-8, oczywiście to może ulec zmianie (parę kolejek zostało), ale musi się sporo zmienić w obu ekipach.
A kto trenerze broni zawodnikom Apatora być też szybkimi?To był mecz u siebie czy na wyjeździe? Bez wylania wiader potu i ciezkiej pracy na torze sukcesów nie będzie.
Proponuję popatrzeć jak to zrobił Grudziądz.
I zróbcie w końcu coś z tym torem, emeryt Crump gdyby przyjechał to zlał by torunskie gwiazdeczki.
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend
Żużel. Zaskakująca decyzja! Odpuszcza Anglię, by dać więcej GKM-owi
Żużel. Motor Lublin po raz kolejny zdominuje rozgrywki? „Nie można być zbytnio optymistycznym”
Żużel. Patrick Hansen pochwalił się nowymi uprawnieniami. „W zimie była nie tylko rehabilitacja”
Żużel. Ciekawa akcja w Krośnie. Na stadionie rozdano specjalne czapeczki