Napędzona wygraną z mistrzami Polski z Leszna Moje Bermudy Stal Gorzów odniosła kolejne zwycięstwo i zasiada na fotelu lidera rozgrywek. W drugiej kolejce gorzowianie pokonali na własnym owalu Motor Lublin 52:38. Bartosz Zmarzlik, lider ekipy znad Warty, nie ukrywa, że w drużynie panuje świetna atmosfera, ale przyznaje, iż do pełni szczęścia brakuje mu kibiców.
Zmarzlik był jednym z ojców niedzielnego sukcesu gorzowskiej Stali. Dwukrotny mistrz świata dysponował dobrymi startami, imponował szybkością na dystansie i w efekcie zakończył zawody z dorobkiem 15 punktów.
– Naprawdę musiałem napocić się w parkingu wraz z teamem i drużyną. Początek był troszeczkę niemrawy, wynik był na styku, aczkolwiek fajnie, że skończyło się, jak skończyło. Cieszymy się z tego bardzo – powiedział tuż po meczu na antenie Radia Gorzów kapitan Moje Bermudy Stali Gorzów.
Lubelskie Koziołki nie przyjechały do Gorzowa w roli chłopców do bicia i postawiły opór gospodarzom – Przygotowywaliśmy się na tyle, na ile mogliśmy i to też nie było łatwe, bo pogoda zbytnio nie pomagała. Bardzo fajnie było wrócić na gorzowski tor i pościgać się w domu. Szkoda, że bez kibiców, bo wiadomo, że atmosfera nie jest taka sama. Przy okazji chciałbym pozdrowić fanów i powiedzieć, że tęsknimy za nimi, pamiętamy o nich i robimy to przede wszystkim dla nich, żeby mogli cieszyć się przed telewizorami. Czekamy na ich powrót – mówił w rozmowie z dziennikarzem gorzowskiej rozgłośni popularny F16.
26-latek z Kinic mówi, że w drużynie od samego początku panuje świetna atmosfera i dobra komunikacja, co potwierdzają również pozostali zawodnicy nadwarciańskiej ekipy – W drużynie od pierwszego meczu jest fajna komunikacja między nami. Bardzo dużo wniósł do drużyny Martin Vaculik. Na dzień dzisiejszy fajnie to wygląda, ale nie ma co popadać w hurraoptymizm. Trzeba liczyć się z tym, że będą lepsze i gorsze dni. Musimy być przygotowani na wszystko. Trzeba oddawać serce na torze, trenować z pełnym zaangażowanie w tygodniu i myśleć o najbliższym meczu, żeby po prostu było jak najlepiej – dodał.
Kolejne spotkanie wicemistrzowie Polski rozegrają w najbliższą niedzielę w Grudziądzu z miejscowym ZOOleszcz DPV Logistic GKM-em. Gorzowianie nie mają najlepszych wspomnień ze stadionu przy Hallera 4. Ostatni raz zwyciężyli z Gołębiami na ich torze w 2006 roku.
Czy Stalowcy podtrzymają zwycięską passę i w końcu odczarują obiekt przy H4? Odpowiedź poznamy w najbliższą niedzielę.
Ten sezon będzie inny Stal wygra bo to będzie sezon mistrzowski
Żużel. Kuriozalna grafika KLŻ. Specjalista od social mediów poszukiwany
Żużel. Mimo ciężkiej choroby nie przestała kochać żużla. Jej chęć niesienia pomocy może być wzorem dla wielu
Żużel. Kacper Grzelak ma przed sobą ostatni rok w gronie juniorów. „Skupiam się na tu i teraz”
Żużel. Bartosz Zmarzlik zdominował Ekstraligę. Wiemy, ile razy był najlepszy
Żużel. Sparingowa środa za nami. Rybniczanie wygrali z Tauron Włókniarzem
Żużel. Kolejne mecze za nami. Zwycięstwa ebut.pl Stali Gorzów i Arged Malesy Ostrów