fot. Taylor Lanning
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Sensacja była blisko! Reprezentacja Polski dopiero po biegu barażowym awansowała do wielkiego finału Speedway of Nations. Biało-Czerwoni pokonali podwójnie Niemców w biegu dodatkowym. Wcześniej bezpośrednią promocję do finału zapewnili sobie Australijczycy, którzy wygrali całe zawody oraz – co można traktować w kategorii sporej niespodzianki – Finlandia.

 

Kibice mogą być usatysfakcjonowani środowymi zawodami. Wielkich mijanek może nie było, ale dramaturgia całych zawodów była zadowalająca. Były wzloty i upadki poszczególnych zespołów (znakomity początek i słabszy koniec Niemców), były wielkie zwycięstwa zawodników nie zaliczanych do grona faworytów (Marko Lewiszyn pokonujący Bartosza Zmarzlika) czy w końcu było o krok od megasensacji, za jaką należałoby uznać odpadnięcie Polski – jednego z faworytów do złota – na poziomie półfinałów. Tak się jednak nie stało, a Biało-Czerwoni rzutem na taśmę, w biegu barażowym, pokonali podwójnie nieobliczalnych Niemców i obok Australijczyków i Finów wywalczyli bilet do sobotniego finału.

Wszystko zaczęło się od niespodziewanego rezultatu na początku zawodów, bo Kai Huckenbeck pokonał Bartosza Zmarzlika i Macieja Janowskiego. Niemcy rozpoczęli od indywidualnego zwycięstwa, ale na drużynowe nie mieli szans, bowiem na starcie zdefektował Norick Blodorn. Niespodzianka była również w starciu Australii z Finlandią, bo o ile Jack Holder pewnie wygrał, o tyle za jego plecami przyjechali Finowie, a Jason Doyle dopiero ostatni. Konia z rzędem temu, kto stawiał, że to rywalizacja dwóch drużyn, które wywalczą bezpośredni awans do finału…

„Ciężki”, „trudny”, „wymagający” czy nawet „subtelny” – to określenia toru w Vojens. Warunki torowe się zmieniały, a nie wszyscy potrafili odgadnąć, jak na tej nawierzchni się poruszać. Zupełnie nie istniał jeden z najzdolniejszych zawodników młodego pokolenia na Łotwie, czyli Francis Gusts, który miał fatalne wyjazdy spod taśmy i męczył się na dystansie. Kai Huckenbeck na początku był bezkonkurencyjny – wszak w Vojens startuje na co dzień – jednak im dalej w zawody, tym było mu trudniej. Polacy również szukali. Patryk Dudek zaczął od mocnego uderzenia w postaci dwóch zwycięstw, jednak później nie było już tak różowo. Problemy miał Maciej Janowski, problemy miał również Bartosz Zmarzlik, czyli obecnie – zważywszy na klasyfikację cyklu Grand Prix – najlepszy zawodnik na świecie.

W tych zmiennych warunkach Australijczycy robili swoje, zbierając punkty do swojego dorobku, bardzo solidnie prezentowali się Finowie, a Polacy byli o krok za tymi drużynami. O wszystkim miała decydować ostatnia seria, Polska rywalizowała z reprezentacją Ukrainy, dla której punktował jedynie Marko Lewiszyn. I tenże Lewiszyn – ku zaskoczeniu chyba wszystkich obserwatorów – wyjechał najlepiej spod taśmy i pełne cztery kółka dzielnie bronił się przed atakami Bartosza Zmarzlika. A przez moment Witalij Łysak zbliżył się nawet do Patryka Dudka. Ostatecznie Polska pokonała w tym biegu Ukrainę 5:4, ale sama skazała się na bieg barażowy. I dodatkowe emocje.

Dodatkowe emocje, bo duża część polskich fanów miała w pamięci SoN 2018, kiedy przed startem wykluczony został Patryk Dudek czy choćby zeszłoroczne zmagania, kiedy Maciej Janowski upadł na pierwszym okrążeniu, grzebiąc tym samym marzenia Biało-Czerwonych o złocie. W biegu barażowym nie było miejsca na pomyłkę. „Miejscowy” Huckenbeck i młody Norick Blodorn pokazywali się w trakcie turnieju z dobrej strony, choć z wyżej notowanymi rywalami przegrywali. Ze startu najlepiej wyjechał Bartosz Zmarzlik, zaraz do niego dołączył Patryk Dudek i mimo zaciekłych ataków Kaia Huckenbecka, do końca biegu już nic się nie zmieniło. A Polska – po męczarniach – awansowała do wielkiego finału.

W drugim półfinale (czwartek, 28 lipca) pojadą Brytyjczycy, Szwedzi, Włosi, Czesi, Francuzi, Norwegowie i Słoweńcy. W finale (sobota, 30 lipca) czekają już gospodarze – reprezentacja Danii.

Pierwszy półfinał Speedway of Nations w Vojens:

1. Australia 35
Jason Doyle 6 (0,-,4,2,-,-)
Max Fricke 18 (-,4,3,3,4,4)
Jack Holder 11 (4,2,2,3)

2. Finlandia 34
Timo Lahti 19 (3,2,4,3,4,3)
Timi Salonen 15 (2,4,3,2,2,2)
Jesse Mustonen NS

3. Polska 31 +7
Bartosz Zmarzlik 15 (2,4,3,-,3,3) +3
Maciej Janowski 6 (3,3,-,0,-,-) +4
Patryk Dudek 10 (4,4,0,2)

4. Niemcy 30 +2
Kai Huckenbeck 18 (4,4,4,2,0,4) +2
Norick Blodorn 12 (d,3,3,0,3,3) +0
Michael Haertel NS

5. Stany Zjednoczone 25
Luke Becker 19 (3,2,2,4,4,4)
Broc Nicol 6 (4,0,u,-,2,-)
Dillon Ruml 0 (0,0)

6. Ukraina 18
Marko Lewiszyn 18 (2,3,2,4,3,4)
Stanisław Mielniczuk 0 (0,-,0,-,0,-)
Witalij Łysak 0 (0,0,0)

7. Łotwa 16
Francis Gusts 2 (0,0,-,2,-,0)
Jewgenij Kostygow 7 (-,-,2,3,0,2)
Oleg Mihaiłow 7 (2,3,0,2)

Bieg po biegu:
1. HUCKENBECK, Janowski, Zmarzlik, Blodorn (d/start) [Niemcy – Polska 4:5]
2. NICOL, Becker, Mihaiłow, Gusts [USA – Łotwa 7:2]
3. HOLDER, Salonen, Lahti, Doyle [Finlandia – Australia 5:4]
4. HUCKENBECK, Blodorn, Lewiszyn, Mielniczuk [Ukraina – Niemcy 2:7]
5. ZMARZLIK, Janowski, Becker, Nicol [Polska – USA 7:2]
6. SALONEN, Mihaiłow, Lahti, Gusts [Łotwa – Finlandia 3:6]
7. FRICKE, Lewiszyn, Holder, Łysak [Ukraina – Australia 3:6]
8. HUCKENBECK, Blodorn, Becker, Nicol (u3) [Niemcy – USA 7:2]
9. DUDEK, Zmarzlik, Kostygow, Mihaiłow [Łotwa – Polska 2:7]
10. LAHTI, Salonen, Lewiszyn, Mielniczuk [Finlandia – Ukraina 7:2]
11. DOYLE, Fricke, Huckenbeck, Blodorn [Australia – Niemcy 7:2]
12. DUDEK, Lahti, Salonen, Janowski [Polska – Finlandia 4:5]
13. BECKER, Holder, Doyle, Ruml [USA – Australia 4:5]
14. LEWISZYN, Kostygow, Gusts, Łysak [Ukraina – Łotwa 5:4]
15. LAHTI, Blodorn, Salonen, Huckenbeck [Niemcy – Finlandia 3:6]
16. FRICKE, Zmarzlik, Holder, Dudek [Australia – Polska 6:3]
17. BECKER, Lewiszyn, Nicol, Mielniczuk [USA – Ukraina 6:3]
18. HUCKENBECK, Blodorn, Mihaiłow, Kostygow [Łotwa – Niemcy 2:7]
19. LEWISZYN, Zmarzlik, Dudek, Łysak [Polska – Ukraina 5:4]
20. BECKER, Lahti, Salonen, Ruml [Finlandia – USA 5:4]
21. FRICKE, Holder, Kostygow, Gusts [Australia – Łotwa 7:2]
[o awans do finału] 22. DUDEK, Zmarzlik, Huckenbeck, Blodorn [Polska – Niemcy 7:2]

fot. TAYLOR LANNING