W najbliższy piątek żużlowcy Betard Sparty Wrocław zmierzą się na swoim stadionie z eWinner Apatorem Toruń. Dla brązowych medalistów mistrzostw Polski będzie to inauguracja sezonu, a dla ich nowego zawodnika – Artioma Łaguty – debiut w nowych barwach klubowych. – Nie ma presji, to będzie normalny mecz. Jedziemy o zwycięstwo – zapowiada rosyjski zawodnik WTS-u.
– Wszystko mi pasuje w naszym torze, lubię tu jeździć. Pogoda codziennie się zmienia i musimy patrzeć, jak będzie w piątek i dopiero wtedy próbować się dopasować – zaznacza Łaguta. Przykładem wybitnie zmiennej aury była środa, kiedy we Wrocławiu było śnieżne „oberwanie” chmury, a za kwadrans wyszło słońce, a niebo było bezchmurne. – Wiadomo, lepiej startować, jak jest ciepło i dwadzieścia, trzydzieści stopni, ale wyboru nie ma. Po prostu musimy dostosować się do warunków, które będą – dodaje Rosjanin.
Dla zawodnika, który ma być jednym z liderów WTS-u, niedzielne zwycięstwo eWinner Apatora nie było zaskoczeniem. – Byłem przekonany, że pokonają Falubaz, bo są lepsi na swoim torze. Zawsze lepiej jeździć na domowym torze, więc nie było żadnego zaskoczenia. A czy ja odczuwam stres lub presję przed piątkowym debiutem? Nie, kompletnie nie. To będzie „normalny”, zwykły mecz, jedziemy i walczymy o zwycięstwo – podkreśla Artiom Łaguta.
Piątkowe starcie we Wrocławiu rozpocznie się o godzinie 20:30. Transmisja w Eleven Sports.
Żużel. Jarosław Hampel: Nerwówka była. Zrobimy wszystko, by wygrać w Lesznie
Żużel. Zabrakło dla niego miejsca w Poznaniu. Zawody w ojczyźnie zakończył z kompletem!
Żużel. Australijczyk został zawieszony przez spóźnienie na samolot! Obyło się bez poważniejszych konsekwencji!
Żużel. GKM jeszcze zapłacze za Pedersenem? „O spadku zadecyduje ostatnia kolejka”
Żużel. Jest nowy termin meczu w Częstochowie. Będzie żużlowy wtorek!
Żużel. Przerażający wypadek we Włoszech. Arbiter przerwał zawody (WIDEO)