Prezes Arkadiusz Ładziński.
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jakiś czas temu, na łamach naszego portalu ukazały się dwa artykuły mojego autorstwa, traktujące o drużynie PSŻ-u Poznań. Pod jednym z nich pojawił się komentarz zawierający klika ciekawych sugestii dla sterników poznańskiego klubu. Jedna z nich szczególnie przykuła moją uwagę.

Autor rzeczonego komentarza twierdzi, że aby klub z Poznania mógł wypłynąć na szerokie wody powinien legitymować się nieco bardziej „wpadającą w ucho” nazwą, niż skrót PSŻ. Od razu przyszło mi na myśl, że poznańscy działacze mogliby pójść śladem krośnieńskich Wilków i przemianować swoją drużynę na Skorpiony Poznań (pajęczak ten widnieje w klubowym godle). Postanowiłem zapytać o opinię w tej sprawie prezesa Arkadiusza Ładzińskiego.

– „Skorpiony” to obiegowa nazwa naszej drużyny, często używana przez miejscowych kibiców. Niejednokrotnie mówi się też po naszych zwycięstwach, że „Skorpiony” kogoś ukąsiły. PSŻ Poznań nieodłącznie kojarzy się z tym właśnie zwierzęciem i myślę, że nie ma takiej potrzeby, by umieszczać je w nazwie naszego klubu – mówi.

Niemniej jednak zachęcamy naszych czytelników do komentowania poszczególnych tekstów, wywiadów oraz newsów. Kto wie, być może pojawią się kolejne, ciekawe pomysły z Państwa strony, które w większym, bądź mniejszym stopniu znajdą aprobatę wśród działaczy i przyczynią się do rozwoju sportu żużlowego w naszym kraju.

Jordan Tomczyk