Robert Lambert i Emil Sajfutdinow/ fot. Anna Dymek
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Choć mamy końcówkę 2024 roku, to toruńscy kibice mogą być spokojny o pozostanie w klubie dwóch największych gwiazd przynajmniej do końca sezonu 2026.  Władze KS Apatora znów szybko zabrały się za budowę składu i uprzedziły rywali chętnych na transfery największych gwiazd. Z takiego obrotu spraw zadowolony jest Piotr Baron, który od tegorocznych rozgrywek prowadzi Anioły.

 

To kolejne wieloletnie umowy Lamberta oraz Sajfutdinowa. O przedłużeniu umowy z Brytyjczykiem poinformowano tuż przed meczem o brąz PGE Ekstraligi. Kilka tygodni później o swojej dłuższej umowie poinformował starszy z liderów ekipy z Grodu Kopernika.

Żużel. Krakowski żużel wspiera… Gołota! W środę „wielki dzień” i ważne wieści! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Thomsen zasypany propozycjami! Mówi o ofertach i Stali – PoBandzie – Portal Sportowy

Nic dziwnego, że to właśnie od nich szefostwo KS Apatora rozpoczęło budowę drużyny. Ten pierwszy ma za sobą najlepszy sezon w karierze, w którym został wicemistrzem świata. Drugi z kolei przez kolejne niesamowite manewry staje się ulubieńcem kibiców i także nie zawodzi.

– Ja się z tego cieszę, że Emil i Robert będą w zespole dłużej, ale myślę, że nie o mnie tu chodzi. To jest duży plus zarówno dla klubu, jak i zawodników. Każdy zna swoją sytuację już teraz i wie, że nie będzie tu jakiegoś wyścigu zbrojeń. Jedni i drudzy na tym korzystają. Jest to pozytywne – mówi nam Piotr Baron.

Kolejne dobre wieści i wzmocniony skład sprawiają, że apetyty w Toruniu rosną. O walce o złoto otwarcie mówi właściciel klubu, Przemysław Termiński. Ambitne cele ma też szkoleniowiec, ale nie ukrywa, że każdy zespół przystąpi do zmagań z taką samą myślą.

Żużel. Jaki będzie budżet Orła po rewolucji? Skrzydlewski zdradza kwotę – PoBandzie – Portal Sportowy

– Wszystkie osiem zespołów, które będą walczyć w PGE Ekstralidze stać na wjazd do finału. Po to się ścigamy i walczymy o najwyższe cele. My wśród tej ósemki też jesteśmy – komentuje opiekun Aniołów.

Przypomnijmy, że poza wspomnianym duetem w zespole będą się ścigać Mikkel Michelsen, Patryk Dudek, Jan Kvech, Antoni Kawczyński oraz Krzysztof Lewandowski.