W niedzielę poznaliśmy pary ćwierćfinałowe PGE Ekstraligi. Jedną z nich utworzą zespoły ebut.pl Stali Gorzów i KS Apatora Toruń. Spotkanie to zapowiada się bardzo ciekawie, biorąc pod uwagę dobrą formę ekipy z kujawsko-pomorskiego u siebie podczas kilku ostatnich meczów oraz medalowy głód Stali, która w zeszłym roku, pozbawiona jednego z liderów, nie zdobyła żadnego krążka. Prezes Waldemar Sadowski w rozmowie z nami przyznał, że jego drużynę czeka najważniejszy dwumecz w sezonie. Wspomniał także, iż nie myślał nad tym, co by było, gdyby Stal miała innego przeciwnika w ćwierćfinale.
Przypomnijmy, że w sezonie zasadniczym gorzowianie wygrali dwumecz z Apatorem, a na Motoarenie świetnie zaprezentowali się Martin Vaculik, Oskar Fajfer czy Anders Thomsen, którzy notowali dwucyfrowe zdobycze. Prezes Waldemar Sadowski zwraca jednak uwagę, że w play-offach będziemy mieć całkiem nowe rozdanie i nie należy przywiązywać się mocno do tego, co było.
Żużel. Komarnicki nie wierzy w obniżkę formy Stali. Gorzowianie wybrali sobie rywala?
– Na tym etapie rozgrywek każdy przeciwnik jest bardzo trudny. Nie chcę myśleć, co by było gdyby to był Grudziądz albo Zielona Góra, bo teraz nie może być takich kalkulacji. Teraz mamy przed sobą najważniejszy dwumecz w sezonie. Runda zasadnicza idzie w niepamięć, bo dalsza droga zależy teraz od tego dwumeczu i trzeba być w pełni skoncentrowanym bez względu na to, na kogo się trafia – stwierdził sternik Stali.
– Trafiliśmy na Toruń. Nie wiem, może to dla jednych lepiej. Patrząc na to, jak skończył się mecz Grudziądza z Częstochową, to może to jest trochę rozwiązanie lepsze, łatwiejsze. Jednak takie dywagacje można prowadzić tylko teoretycznie, bo na tym etapie rozgrywek wygrać może każdy z każdym i dla wszystkich będą to trudne mecze – dodał.
Tegoroczną rundę zasadniczą Stal zakończyła na 3. pozycji w tabeli. Gorzowianie prezentowali w pierwszej fazie rozgrywek dość stabilną formę, jednak przydarzyło się im także kilka wpadek. Waldemar Sadowski przyznaje, że porażki przyniosły jego drużynie pewną naukę, ale rezultaty kilku spotkań, jak choćby ostatniego meczu przeciwko Fogo Unii Leszno, należy puścić w niepamięć.
Żużel. To dlatego Unia spadła? Sokołowski: Co oni zrobili tym chłopakom?!
Żużel. Stal robiła podchody pod gwiazdy! Namawiali Kołodzieja i mistrza świata!
– Parę meczów mieliśmy takich, o których należy szybko zapomnieć. Oczywiście chodzi o wynik sportowy, bo nie można o nich zapominać w zakresie wyciągniętych wniosków. To były chociażby mecze z Wrocławiem z pierwszej rundy, Grudziądzem czy ostatni z Lesznem. Stal wygrała 8 spotkań, ale te kilka porażek, których doznała, były można powiedzieć w stylu nie za ciekawym – zakończył sternik Stali.
Pierwszy mecz Gorzowa z Toruniem w ćwierćfinale PGE Ekstraligi odbędzie się 25 sierpnia na Motoarenie. Początek spotkania o 19:15.
Żużel. Ceny karnetów nie odstraszyły! Co za wynik bydgoskich kibiców!
Żużel. ROW z pierwszym kontraktem po awansie! Szybko polubili się z Mrozkiem
Żużel. Cały czas imponuje świetną formą! W tym roku był skuteczniejszy nawet od Zmarzlika!
Żużel. Unia rozpoczyna budowę składu! Przedłuża umowę z Finem!
Żużel. GKM pożegnał się zawodnikiem U24. „Przyszedł czas na rozstanie”
Żużel. Madsen z ważnym wyznaniem: Zawsze chciałem jeździć dla Falubazu