Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W ramach 9. kolejki eWinner 1. Ligi Abramczyk Polonia Bydgoszcz pokonała Stelmet Falubaz Zieloną Górę 49:41. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadzili Matej Zagar oraz Kenneth Bjerre (obaj po 10 punktów). Ze strony gości najwięcej punktów zdobyli Max Fricke oraz Krzysztof Buczkowski, obaj po 13 „oczek”. Gospodarze po tym meczu zasiadają na fotelu lidera ligi.

 

ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TUTAJ

Spotkanie zapowiadane było, słusznie z resztą, jako hit kolejki. Pierwszy mecz tych drużyn to 6-cio punktowe zwycięstwo Falubazu i wydawało się, iż planem minimum podopiecznych Piotra Żyto był punkt bonusowy. To jednak, jak się później okazało, wcale nie musiało należeć do łatwych zadań.

Gospodarze kompletnie zdominowali pierwszą serię startów, wygrywając wszystkie wyścigi drużynowo. Zielonogórzanie wyglądali na zupełnie zagubionych, szybkość i walkę widać było tylko u Krzysztofa Buczkowskiego. Kapitalnym zwieńczeniem pierwszej serii był wyścig czwarty, w którym Oleg Michaiłow trzy okrążenia męczył Jana Kvecha i ostatecznie na przedostatnim łuku dopiął swego. Świetnie spasowany był Wiktor Przyjemski, który od startu do mety nie dawał szans rywalom na jakąkolwiek walkę. Gospodarze prowadzili na tym etapie aż dwunastoma punktami.

Podopieczni trenera Piotra Żyto nie zamierzali jednak się łatwo poddawać. Bieg 5. to wreszcie nawiązanie walki z gospodarzami. Ze startu świetnie wyjechał Rohan Tungate, który później stoczył  walkę o 3 punkty z Adrianem Miedzińskim, z której zwycięsko wyszedł jednak ten drugi. Za ich plecami również było ciekawie, bowiem na dystansie Jan Kvech poradził sobie z Danielem Jeleniewskim. Szkoleniowiec gości nie czekał i w miejsce Damiana Pawliczaka desygnował do boju „Australijska Pchłę”. Dało to efekt w postaci pierwszego drużynowego zwycięstwa 4:2, natomiast przez sporą część biegu Tungate oglądał plecy Przemysława Koniecznego i zdołał go wyprzedzić dopiero na ostatnim okrążeniu. Gonitwa kończąca serię opiewała w nie lada emocje. Świetnie ze startu ruszył Buczkowski, a w pogoń za nim ruszył Bjerre. Gdy wydawało się, że Duńczyk wyprzedzi „Buczka”, awarii uległ jego motocykl i o mało nie doprowadziło to do wypadku. Ostatecznie zielonogórzanie ponownie odrobili dwa „oczka” i widać było poprawę na torze.

To co goście odrobili, za chwilę stracili. Para Tungate-Kvech po niezłym starcie natychmiastowo znalazła się na końcu stawki. Zagar i Przyjemski wygrali wyścig ósmy z olbrzymią przewagą. Ta bezradność Stelmet Falubazu była naprawdę widoczna, a rezerwy taktyczne na niewiele się zdawały. Jedynym zawodnikiem nawiązującym walkę był Krzysztof Buczkowski, fatalnie spisywali się do tej pory Australijczycy, Max Fricke i Rohan Tungate, nie pomagali juniorzy ani też Jan Kvech. Gospodarze utrzymywali zatem po trzech seriach przewagę 12-stu punktow.

Jeśli goście chcieli myśleć o bonusie, to musieli zacząć wygrywać wyścigi. Przebudził się Max Fricke, który wygrał w wyścigu 11. Za jego plecami dojechał Jan Kvech, wykonując znakomitą robotę na pierwszym łuku wywożąc do płotu Miedzińskiego, czym zrobił miejsce dla Australijczyka. To pierwsze takie zwycięstwo Stelmet Falubazu w tym dniu. Fricke już wszedł na swoje obroty, wygrywając kolejny wyścig, lecz nie pomógł mu Dawid Rempała, który przegrał rywalizację z Przemysławem Koniecznym. Przed biegami nominowanymi Abramczyk Polonia Bydgoszcz miała przewagę 10-ciu punktów, więc zwycięstwo było już niemal pewne, a punkt bonusowy nadal pozostawał sprawą otwartą, choć zielonogórzanie musieliby wznieść się na wyżyny, by go zgarnąć.

Wyścig 14. obfitował w emocje. Niespodziewanie wygrał start Rohan Tungate, a walkę o trzecią pozycję toczyli Kvech z Przyjemskim. Czech zdecydowanie wszedł pod młodego zawodnika Abramczyk Polonii, co wytrąciło go z równowagi, po czym upadł na tor i nie zdążył zjechać z toru, przez co został z powtórki wykluczony. Pomogło to gospodarzom, ponieważ w drugiej odsłonie zdecydowanie wygrał już Kenneth Bjerre. Bydgoszczanom wystarczyły dwa punkty do zdobycia punktu bonusowego. Po starcie jednak nie układało się to w taki sposób dla gospodarzy, bowiem Max Fricke i Krzysztof Buczkowski znajdowali się na dwóch pierwszych pozycjach. Matej Zagar jednak zdołał sobie szybko poradzić z „Buczkiem” i do końca nie oddał drugiej pozycji. Tym samym gospodarze zgarnęli 3 punkty meczowe, tym samym zmieniając na pozycji lidera swoich rywali z Zielonej Góry.

W drużynie Abramczyk Polonii cała drużyna jechała równo. Najwięcej punktów zdobyli Kenneth Bjerre oraz Matej Zagar (obaj po 10), natomiast w drużynie Falubazu najlepsi byli Max Fricke i Krzysztof Buczkowski (obaj po 13). Zabrakło punktów Rohana Tungate’a oraz juniorów, słaba była również pierwsza część zawodów w wykonaniu stałego uczestnika cyklu GP.

Abramczyk Polonia Bydgoszcz – Stelmet Falubaz Zielona Góra 49:41

Pierwszy mecz: 42:48 Bonus: Abramczyk Polonia Bydgoszcz

Abramczyk Polonia Bydgoszcz: Kenneth Bjerre 10 (3,d,3,1,3), Oleg Michaiłow 4+1 (2*,2,0,1,-), Daniel Jeleniewski 4+2 (2*,0,1*,1), Adrian Miedziński 8 (3,3,2,0,0), Matej Zagar 10 (1,1,3,3,2), Wiktor Przyjemski 8+1 (3,3,2*,w), Przemysław Konieczny 2+1 (1,0,1*), Bartosz Głogowski NS

Stelmet Falubaz Zielona Góra: Damian Pawliczak 0 (-,-,-,-), Max Fricke 13+1 (0,3,1*,3,3,3), Rohan Tungate 5 (1,2,1,0,-,1), Jan Kvech 7+2 (1,1*,1,2*,0,2), Krzysztof Buczkowski 13 (2,3,2,3,2,1), Dawid Rempała 2 (2,0,0,0), Fabian Ragus 1 (0,1,-), Mateusz Tonder 0 (0,)

Bieg po biegu:

1. BJERRE, Jeleniewski, Tungate, Tonder 5:1
2. PRZYJEMSKI, Rempała, Konieczny, Ragus 4:2 (9:3)
3. MIEDZIŃSKI, Buczkowski, Zagar, Fricke 4:2 (13:5)
4. PRZYJEMSKI, Michaiłow, Kvech, Rempała 5:1 (18:6)
5. MIEDZIŃSKI, Tungate, Kvech, Jeleniewski 3:3 (21:9)
6. FRICKE, Zagar, Tungate, Konieczny 2:4 (23:13)
7. BUCZKOWSKI, Michaiłow, Ragus, Bjerre (D) 2:4 (25:17)
8. ZAGAR, Przyjemski, Kvech, Tungate 5:1 (30:18)
9. BJERRE, Buczkowski, Fricke, Michaiłow 3:3 (33:21)
10. BUCZKOWSKI, Miedziński, Jeleniewski, Rempała 3:3 (36:24)
11. FRICKE, Kvech, Bjerre, Miedziński 1:5 (37:29)
12. FRICKE, Jeleniewski, Konieczny, Rempała 3:3 (40:32)
13. ZAGAR, Fricke, Michaiłows, Kvech 4:2 (44:34)
14. BJERRE, Kvech, Tungate, Przyjemski (W) 3:3 (47:37)
15. FRICKE, Zagar, Buczkowski, Miedziński 2:4 (49:41)