Od paru lat Scott Nicholls dość regularnie pytany jest o to, kiedy zakończy swoją przygodę z żużlem. A Anglik swój termin odejścia na sportową emeryturę systematycznie przesuwa. Właśnie poinformował, że w sezonie 2022 ponownie będzie ścigał się na żużlowych torach.
– Po tym fantastycznym zakończeniu sezonu, tak naprawdę nie mogę się doczekać, kiedy zacznie się kolejny. Wygraliśmy tytuł z Peterborough po dwóch znakomitych półfinałach i jeszcze lepszych finałach. Czego można chcieć więcej? Wciąż się ścigam, ponieważ daje mi to wielką frajdę. Uczucie euforii po sukcesie jest u mnie dalej takie samo zawsze jak zawsze, więc warto przygodę kontynuować – mówi dla angielskiej prasy wielokrotny mistrz Anglii.
W pierwszym meczu finałowym był moment, w którym zespół Nichollsa przegrywał dziesięcioma punktami. Ostatecznie Pantery zakończyły to spotkanie z zaledwie dwupunktową stratą. – W odpowiednim momencie skoncentrowaliśmy się jako zespół. Pokazaliśmy ducha walki i wzajemnie się zagrzewaliśmy do boju. Zdobycie tytułu przed tak dużą publicznością było po prostu wspaniałe – podsumowuje Nicholls.
Wszystko wskazuje na to, że Scott Nicholls i po sezonie 2022 nie musi zakończyć swojej kariery. Niedawno na naszych łamach wspominał, że na ligę polską jest otwarty. Być może warto spróbować i dać Anglikowi szansę w polskich rozgrywkach…
fot. TAYLOR LANNING
Żużel. Syn szwedzkiej legendy żużla zginął w strzelaninie.
Żużel. Obelgi w stronę menedżera. Kibice Startu „podziękowali” Skrzeszewskiemu
Żużel. Orły poranione, Wilki rozpędzone! Pogrom na zakończenie ligowego weekendu (RELACJA)
Piłka nożna. Wszystko zgodnie z planem. Kosta Runjaić zaprezentowany jako nowy trener Legii Warszawa
Żużel. 89. urodziny Ove Fundina. „Nie jestem pewien, czy obecnie speedway to dalej sport, czy już biznes”
Żużel. Apator walczy o weryfikację wyniku. Termiński: Chodzi o zasady. To było poza regulaminem!