Bartosz Zmarzlik w sezonie 2020 dołożył do swojej kolekcji kolejne ważne medale polskich i światowych imprez. 25-latek m.in. drugi raz z rzędu został mistrzem świata, wywalczył srebro w PGE Ekstralidze z Moje Bermudy Stali Gorzów, a także stanął na drugim stopniu podium indywidualnych mistrzostw Polski. Te wszystkie sukcesy nie byłyby oczywiście możliwe bez doskonałego sprzętu. Za pomocą grafiki w mediach społecznościowych grupy Orlen, kiniczanin pokazał ilu poszczególnych części motocykli użył w tym roku.
W minionym sezonie Zmarzlik wystartował w 196 wyścigach. Mistrz świata szczególnie napracował się podczas zmagań w PGE Ekstralidze. Stanisław Chomski puścił go do boju aż 93 razy i jest to drugi najlepszy wynik w Drużynowych Mistrzostwach Polski. Więcej biegów na swoim koncie ma jedynie Maciej Janowski, który odjechał 94 gonitwy.
We wszystkich swoich biegach Zmarzlik zdobył 495 punktów z bonusami. Okazuje się, że 25-latek wykręcił taki wynik na pięciu motocyklach. Na samym torze kiniczanin przejechał 270 kilometrów, czyli mniej więcej tyle, ile wynosi odległość np. z Gorzowa do Gdańska. Wrażenie robi szczególnie to, że mistrz świata w sezonie 2020 użył aż 14 silników.
Ponadto, Zmarzlik wykorzystał 300 opon oraz 300 tarczek sprzęgłowych. To zestawienie dobitnie pokazuje, jak kosztownym sportem jest żużel. Najlepsi zawodnicy świata, owszem, mogą liczyć na lukratywne kontrakty, ale należy pamiętać o tym, że aby liczyć się w stawce muszą inwestować ogromne środki w przygotowanie sprzętowe.
ZOBACZ TAKŻE:
[…] Żużel. 300 opon, 14 silników i 270 przejechanych kilometrów, czyli podsumowanie sezonu według B… Redakcja PoBandzie […]
Czy te liczby dotyczą tylko wyścigów? Bo mam wrażenie, że przynajmniej część z nich (silniki) dotyczą i silników do jazdy, i treningowych. Z kolei kilometry i reszta to chyba tylko biegi. Pytanie zatem, które z liczb dotyczą tylko biegów i wyścigów, a które wszystkich wyścigów, treningów i w ogóle całej aktywności na torach?
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend
Żużel. Zaskakująca decyzja! Odpuszcza Anglię, by dać więcej GKM-owi
Żużel. Motor Lublin po raz kolejny zdominuje rozgrywki? „Nie można być zbytnio optymistycznym”
Żużel. Patrick Hansen pochwalił się nowymi uprawnieniami. „W zimie była nie tylko rehabilitacja”