W sobotę o 12 miał się rozpocząć pierwszy mecz na najniższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Wiadomo już jednak, że fani 2. Ligi Żużlowej będą musieli jeszcze trochę poczekać na starcie inaugurujące rozgrywki. Wszystko przez zły stan toru w Daugavpils.
Decyzją sędziego starcie pomiędzy Łotyszami a Trans MF Landshut ma się rozpocząć dwie godziny później niż planowano. Tor na Łotwie, ze względu na wczorajsze opady deszczu, nie nadaje się obecnie do jazdy. Jeśli prace torowe przebiegną pomyślnie, żużlowcy o godz. 14 odjadą pierwszy bieg.
– Gospodarze mają doprowadzić tor do porządku. Czekamy i mamy nadzieję, że wszystko odbędzie się zgodnie z planem – mówią działacze ekipy z Landshut, którzy z racji długiej podróży na Łotwę na pewno nie byliby zadowoleni z odwołania spotkania.
Dodajmy, że mecz Optibet Lokomotivu z Trans MF Landshut Devils jest pierwszym od jedenastu lat pojedynkiem zagranicznych drużyn w polskich rozgrywkach. Poprzednie takie starcie odbyło się w 2010 roku. Wówczas Łotysze ścigali się z ekipą Speedway Miszkolc.
ZDJĘCIA Z DAUGAVPILS:
Żużel. Zmiany u mistrzów Polski. Nowa nazwa stadionu „Koziołków”
Żużel. Baron zmierzy się z Unią na Motoarenie. Stal jedzie na teren Zmarzlika (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Wrócił na tor fatalnej kontuzji i trzech latach przerwy. Żużel wielką miłością Ukraińca
Żużel. Pokaz mocy Falubazu przed starciem z GKM! Sprawdzili się na W69
Żużel. Częstochowianie zgarną pierwsze punkty czy wrocławianie będą niepokonani? (SKŁADY)
Żużel. Potrzebna pomoc w kolejnym kroku do Księgi Guinessa Pani Ireny Nadolnej