fot. Lokomotiv Daugavpils
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W tym tygodniu weekend z 2. Ligą Żużlową rozpoczyna się już w piątek. Tego dnia Optibet Lokomotiv Daugavpils podejmie „czerwoną latarnię” rozgrywek, Wolfe Wittstock. Łotysze są murowanym faworytem tego starcia i będą chcieli zgarnąć pełną pulę potrzebną im do zapewnienia sobie miejsca w fazie play-off, zespół z Niemiec będzie chciał zaprezentować się po prostu dobrze.

 

21, 30 i 28 – to nie przypadkowe liczby (ani też wskazówka przy najbliższym losowaniu Lotto), a wyjazdowe zdobycze Wilków z Wittstock w tym sezonie. Niemcy nie podjęli walki w żadnym ze spotkań w delegacji – choć uczciwie dodajmy, że na własnym torze też tego nie uczynili – i tak naprawdę do dalekiego Daugavpils jadą po najniższy wymiar kary. Ekipie Franka Mauera trzeba oddać, że ma sporo pecha, bo już trzech zawodników – raczej zaliczanych do podstawowych – doznało kontuzji i przez pewien czas nie będą w stanie jeździć dla Wittstock. Mowa o Eriku Rissie, Stevenie Mauerze (dla niego sezon już się właściwie skończył) i Maksie Dilgerze. Ten ostatni doznał złamania obojczyka w pierwszym meczu z Lokomotivem.

W obliczu takiej sytuacji Wolfe Wittstock starają się łatać dziury jak tylko mogą. Zakontraktowano już Maticia Ivacicia i Marcina Jędrzejewskiego, a ostatnio także Bartosza Szymurę. Powołanie na piątkowy mecz otrzymał także doświadczony Mirko Wolter. A w formacji młodzieżowej ujrzymy przedstawicielkę płci pięknej, czyli Celinę Liebmann.

Łotysze nie wystąpią natomiast w swoim optymalnym zestawieniu – bo zabraknie Hansa Andersena i Tomasa Jonassona – jednak mimo tych absencji nadal pozostają faworytem tej potyczki. W składzie Lokomotivu zobaczymy debiutanta, 16-letniego Artioma Yukhno, który będzie tworzył formację młodzieżową z Daniłem Kołodinskim. A podstawowi juniorzy – Ernest Matjuszonoks i Francis Gusts – wskakują na seniorskie miejsce zwykle zajmowane przez Skandynawów.

Lokomotiv w krajowym zestawieniu i tak pozostaje murowanym faworytem tej potyczki. W pierwszym spotkaniu w Wittstock Łotysze wygrali 57:32, zatem wywalczenie trzech punktów do tabeli powinno być formalnością. A czy faktycznie tak będzie i czy Wilki z niemieckiego Wittstock przekroczą granicę 30 zdobytych „oczek”, przekonamy się w piątkowy wieczór. Początek spotkania o godzinie 17 czasu polskiego.

fot. Lokomotiv Daugavpils