fot. Wybrzeże Gdańsk
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Gdańszczanie zdecydowanie pokonali bydgoszczan w pierwszym sobotnim meczu zaplecza PGE Ekstraligi. Goście przegrali i nadal muszą walczyć, by utrzymać się w eWinner 1. Lidze. Zdunek Wybrzeże Gdańsk wygrało z Abramczyk Polonią Bydgoszcz 51:38.

Gospodarze przystąpili do tego spotkania z ośmioma punktami w tabeli. Ten sezon miał być przełamaniem gdańszczan, którzy szykowali drużynę pod awans do play-off. Szósta pozycja Zdunek Wybrzeża, to dowód, że o półfinały byłoby drużynie ciężko. Byłoby, ponieważ jak wiadomo, w eWinner 1. Lidze ostatecznie nie dojdzie do rundy play-off.

Abramczyk Polonia przyjechała nad morze po drugim zwycięstwie na własnym torze. Goście, marząc o utrzymaniu ligi, muszą szukać punktów także w spotkaniach wyjazdowych. Po czwartkowym meczu z Lokomotivem, istniało ryzyko, że drużyna przystąpi do tego spotkania bez Troya Batchelora, który mecz zakończył upadkiem. Ostatecznie, zarówno Australijczyk, jak i Andreas Lyager, który również wówczas zapoznał się z nawierzchnią bydgoskiego toru, wystąpili w tym meczu.

Zdunek Wybrzeże rozpoczęło mecz od dwóch biegowych zwycięstw. Sporo wydarzyło się w biegu trzecim, w którym najpierw taśmę zerwał Kacper Gomólski, jednak arbiter spotkania dopuścił go do udziału w powtórce. Sędzia uznał, iż winnym tego zdarzenia był wiatr, który rzeczywiście nie pomagał wówczas zawodnikom. W powtórce zaś bieg ponownie przerwano, a winowajcą tym razem był Troy Batchelor. Australijczyk jadąc szeroko w drugim łuku upadł i został wykluczony. Trzecia odsłona tej gonitwy ostatecznie zakończyła się rezultatem 2:3 – Dawid Lampart pokonał Gomólskiego, a niepełny wynik biegu zawdzięczaliśmy defektowi Rasmusa Jensena.

Abramczyk Polonia po raz pierwszy zwyciężyła w biegu szóstym. Skuteczną jazdą po zewnętrznej części toru popisał się wówczas David Bellego, który już na pierwszym okrążeniu minął Jensena, natomiast jako trzeci na linię wpadł Batchelor. W kolejnych biegach oglądaliśmy albo zwycięstwa Zdunek Wybrzeża, albo rezultaty remisowe, które przybliżały gospodarzy do zwycięstwa za trzy punkty. Po dziesięciu biegach gospodarze prowadzili już 35:24.

W biegu jedenastym oglądaliśmy kolejny cenny remis dla gospodarzy. Wyścig ten padł łupem Andreasa Lyagera, który wystąpił w parze z Davidem Bellego. Francuz, dość nieoczekiwanie zajął w nim dopiero czwartą pozycję. Taki rezultat oznaczał, że Zdunek Wybrzeże powinno zgarnąć w tym spotkaniu co najmniej punkt bonusowy, zwłaszcza, że kolejna gonitwa także zakończyła się remisem.

Wyścig trzynasty przyniósł stykową sytuację, po której na tor po walce z Peterem Kildemandem upadł Dawid Lampart. Sędzia wnikliwie analizował powtórki i ostatecznie wykluczył z niej reprezentanta gospodarzy. Drugą odsłonę tej gonitwy zdecydowanie wygrał Rasmus Jensen, co ucieszyło miejscowych fanów. Kolejny wyścig remisowy oznaczał, że gospodarze są już o krok, by zgarnąć w tym spotkaniu pełną pulę.

W biegach nominowanych oglądaliśmy kolejno rezultaty 4:2 i 3:3. Zdunek Wybrzeże postawiło kropkę nad i, a mecz zakończył się wynikiem 51:38.

Gospodarze tym spotkaniem udowodnili, że nadal potrafią skutecznie rywalizować na własnym torze. W ekipie trenera Mirosława Berlińskiego, wyróżnić można liderów w postaci Krystiana Pieszczka i Jacoba Thorssella, ale i przede wszystkim całą drużynę, która punktowała równiej.

Abramczyk Polonia robiła co mogła, by gonić wynik, jednak po prostu była słabszą drużyną. Stosowane rezerwy taktyczne nie okazywały się na tyle skuteczne, by na równi rywalizować z gospodarzami. Dodatkowo, był to kolejny mecz, w którym zawodnikom z Bydgoszczy zdarzały się wykluczenia za upadki. Światełkiem w tunelu dla gości może być ambitna postawa Bellego. 27-latek po kontuzji ponownie zaprezentował ambitną postawę i był obok Andreasa Lyagera najjaśniejszym punktem gości. Teraz przed drużyną Jerzego Kanclerza ważne spotkanie domowe z Unią Tarnów, które może okazać się kluczowe w kwestii pozostania w eWinner 1. Lidze.

Zdunek Wybrzeże Gdańsk – Abramczyk Polonia Bydgoszcz 51:38

Bonus: Zdunek Wybrzeże

Zdunek Wybrzeże 51: Jacob Thorssell 12 (3,3,2,2,2), Peter Kildemand 5 (3,1,1,w), Krystian Pieszczek 12+2 (2*,3,3,3,1*), Kacper Gomolski 6+2 (2,0,2*,1*,1), Rasmus Jensen 11 (d,2,3,3,3), Karol Żupiński 4 (3,1,0), Piotr Gryszpiński 1 (1,0,0), Alan Szczotka NS.

Abramczyk Polonia 38: David Bellego 9 (0,3,3,0,0,3), Troy Batchelor 1 (w,1,-,-,-), Kai Huckenbeck 5+1 (1,2,1*,w,1,-) Kamil Brzozowski 0 (-,-,-,-,), Dawid Lampart 8 (3,2,1,2,0), Nikodem Bartoch 0 (0,0,-), Tomasz Orwat 3+1 (2,0,0,1*), Andreas Lyager 12+1 (2,1*,2,3,2).

Bieg po biegu:

1. Thorssell, Pieszczek, Huckenbeck, Bellego 5:1

2. Żupiński, Orwat, Gryszpiński, Bartoch 4:2 (9:3)

3. Lampart, Gomólski, Jensen (d), Batchelor (w) 2:3 (11:6)

4. Kildemand, Lyager, Żupiński, Bartoch 4:2 (15:8)

5. Pieszczek, Huckenbeck, Lyager, Gomólski 3:3 (18:11)

6. Bellego, Jensen, Batchelor, Gryszpiński 2:4 (20:15)

7. Thorssell, Lampart, Kildemand, Orwat 4:2 (24:17)

8. Jensen, Lyager, Huckenbeck, Żupiński 3:3 (27:20)

9. Bellego, Thorssell, Kildemand, Huckenbeck (w/u) (30:23)

10. Pieszczek, Gomólski, Lampart, Orwat 5:1 (35:24)

11. Lyager, Thorssell, Gomólski, Bellego 3:3 (38:27)

12. Pieszczek, Lyager, Orwat, Gryszpiński 3:3 (41:30)

13. Jensen, Lampart, Huckenbeck, Kildemand (w/su) 3:3 (44:33)

14. Jensen, Lyager, Gomólski, Bellego 4:2 (48:35)

15. Bellego, Thorssell, Pieszczek, Lampart 3:3 (51:38)

FILIP MIKHA