Nowe przepisy, wprowadzone i opublikowane niedawno przez Główną Komisję Sportu Żużlowego, mają swoich wrogów. Bynajmniej nie chodzi jednak o zapis o „gościu” czy zawodniku do lat 24, a o punkt traktujący o tym, że zawodnik poza Polską będzie mógł jeździć tylko w jednej lidze. Swój głos sprzeciwu wyraził trzykrotny mistrz świata, Duńczyk Nicki Pedersen, który ostro zaatakował w mediach społecznościowych polskich działaczy.
Rzućmy okiem w Regulamin Przynależności Klubowej Sportu Żużlowego na rok 2021. Artykuł 216 głosi: „Zawodnik może być potwierdzony do udziału w zawodach żużlowych tylko wtedy, gdy został zgłoszony (…) oraz w przypadku zawodników DMP – zobowiąże się w kontrakcie do ograniczenia liczby startów w zawodach ligowych do dwóch różnych lig krajowych (włączywszy w to ligę polską), a w wypadku zawodników DM I i II ligi trzech różnych lig krajowych (włączywszy w to ligę polską)”. Czyli przekładając z regulaminowego na nasze – zawodnicy z ekstraligi mogą jeździć w dwóch ligach, ci z 1. i 2. ligi w trzech. To spory problem dla Duńczyków, którzy regularnie jeżdżą w Polsce i w Szwecji, ale także w swoim kraju.
– Nowa zasada w polskiej Ekstralidze 2021. Poza Ekstraligą można jeździć tylko w jednej lidze. Co się dzieje w żużlowym świecie? Czy naprawdę Polska w ten sposób musi ustalać reguły i zasady? Gdzie są w tym inne kraje? Gdzie jest współpraca i szacunek dla innych krajów – napisał Pedersen.
– Nie jest to wielka niespodzianka. Żużel od jakiegoś czasu idzie tylko w jedną stronę – zauważył w odpowiedzi na wpis rodaka Bjarne Pedersen. – W końcu pozostaje nam tylko jeździć w polskiej lidze. A szkoda naszych fanów, sponsorów i klubów w innych krajach – dodał Nicki Pedersen.
Panowie z Danii. Nie musicie jeździć w Polsce. To rozwiąże Wasz problem. Nawet byłoby dobrze jakbyście odeszli z naszej ligi. Z Wami tylko kłopot. Lepiej w to miejsce zakontraktować młodych Polaków zamiast starych Pedersenów. 🙂
A dlaczego polskie władze żużlowe wnikają w sprawy zawodników?
Całkowicie zgadzam się z Pedersenem – on prowadzi swoja firmę i ma prawo prowadzić swoje interesy w wielu krajach.
Polskie władze żużlowe by się wzięły za FIM z Armando Castagna na czele, który czesze Polaków jak chce a trzej panowie: Sikora, Stępniewski i Szymański tulą uszy po sobie i przyklaskują, choć nasi zawodnicy, ani kluby nie mają z tego kompletnie NIC. Może tych trzech panów „S” czerpie z tego sporo profitów?
Nicki! To my już od kilku lat pytamy o sens zmian wprowadzanych przez polskie i światowe władze, a Ty dopiero dzisiaj? 😀
Rzeczywiście przepis nie do końca dobry. Wolałbym żeby w składzie mógł być tylko jeden zagraniczny i bez żadnych farbowanych „rodaków”. Po kilku latach z pewnością wzrośnie liczba krajowych zawodników na przyzwoitym poziomie.
jeżeli coś Pedersenowi nie pasuje. to droga wolna… Niech sobie jeździ u siebie i np. w Czechach 🙂
@henio: no niby masz rację, ale z drugiej strony jak chce jeździć w Danii, Czechach i Polsce to dlaczego nie może?
Tak na chłopski rozum by się zastanowić – proszę o przemyślenie.
[…] Zdenerwowany Pedersen pyta o sens nowych przepisów […]
Żużel. Pokaz mocy Falubazu przed starciem z GKM! Sprawdzili się na W69
Żużel. Częstochowianie zgarną pierwsze punkty czy wrocławianie będą niepokonani? (SKŁADY)
Żużel. Potrzebna pomoc w kolejnym kroku do Księgi Guinessa Pani Ireny Nadolnej
Żużel. Harcerz Knudsen i Śledź w Złotym Kasku. 30 lat od słynnego biegu (VIDEO)
Czarnecki o czarnym sporcie i siatkówce. Po co gadać o medalach na IO – lepiej gadac o żużlu…
Żużel. Zawodnicy zbulwersowani po meczu ligi duńskiej. „po raz kolejny nasze bezpieczeństwo zostało odsunięte na bok”