fot. Wolfe Wittstock
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W poniedziałek klub Wolfe Wittstock poinformował, że zaplanowana na 14 marca impreza dla kibiców – potańcówka w rytmach lat 80. i 90. ubiegłego stulecia – została odwołana ze względu na zagrożenie koronawirusem. Polskie media przeinaczyły jednak komunikat niemieckiego klubu i podały, że odwołano… zawody żużlowe. – To bzdura! – grzmi Frank Mauer, prezes niemieckich Wilków.

– Proszę mnie nie denerwować pytaniami o odwołane zawody! Już raz informowaliśmy – mamy odwołane spotkanie z kibicami, które miało odbyć się w formie dyskoteki – mówi prezes Wolfe Wittstock. – Z tego co mi wiadomo, wasz portal zrozumiał przekaz, inne mają problemy z najprostszym tłumaczeniem. Kraj z najlepszym żużlem, ale z przekazywaniem rzetelnych informacji gorzej – dodaje Mauer.

Na razie odwołano tylko imprezę towarzyszącą i miejmy nadzieję, że na tym się skończy. Sparingi i turniej Der Hammer mają się odbyć planowo.