Daniel Bewley ma za sobą bardzo intensywną zimę. Brytyjczyk spędził prawie trzy miesiące w Australii, gdzie brał udział w przeróżnych turniejach i szlifował formę przed sezonem 2020. Teraz 21-latek czeka na opanowanie sytuacji związanej z pandemią koronawirusa i starty w czterech ligach.
Podczas przerwy od europejskich rozgrywek Bewley ścigał się chociażby w meczach sparingowych pomiędzy Wielką Brytanią a Australią. 21-latek wystartował także w mistrzostwach Stanu Południowa Australia, które odbyły się w Gillman. Nowy nabytek Betard Sparty Wrocław zdecydowanie wygrał te zawody, tracąc w całym turnieju zaledwie punkt.
– Byłem tam prawie trzy miesiące, więc dość długo. Dobrze by było, gdyby ta przerwa między sezonami była jeszcze trochę dłuższa. Nie spędziłem zbyt wiele czasu w domu, jednak to było dobre, aby na trochę uciec, odpocząć, ale jednocześnie startować w zawodach w weekendy. Fajnie było też wygrać w Gillman – mówi Bewley na łamach Speedway Star.
Okazuje się, że były zawodnik PGG ROW-u Rybnik w trakcie swojego pobytu w Australii mieszkał u innego żużlowca. – Mieszkałem u Justina Sedgmena. Jego rodzina jest zaangażowana w żużel w Mildurze. Ian Sinderson z ATPI zorganizował wszystko i dzięki temu była to naprawdę dobra podróż – wyjaśnia Brytyjczyk.
– Było trochę relaksu, ale też sporo pracy. Mają tam fajną siłownię, więc chodziliśmy na nią każdego ranka. Potem, po południu, myliśmy motocykle. Spędzałem czas to tu, to tam. W weekendy natomiast startowałem, a niedziela była relaksującym dniem po ciężkim tygodniu – tłumaczy zawodnik.
21-latek czeka teraz na wymagający sezon w Europie. Nowy spartanin, oprócz startów w PGE Ekstralidze, będzie się ścigał także dla Belle Vue Aces w Wielkiej Brytanii, Rospiggarny Halstavik w Szwecji i Region Varde w Danii. Najważniejszym zadaniem jest dla niego przebicie się do składu wicemistrzów Polski.
– Wszystko zależy ode mnie. Po prostu muszę to zrobić. Jeśli mi się nie uda, to po prostu muszę ciężej pracować i próbować, dopóki tego nie zrobię – podkreśla Bewley.
BARTOSZ RABENDA
Żużel. 9 lat czekali na taki mecz! Motoarena oszalała!
Żużel. Nominowane dobrą prognozą dla GKM-u? Kościecha bał się pogromu
Żużel. Przyszłość żużla wraca do akcji! Startuje U24 Ekstraliga
Żużel. Wrócił do Krosna w barwach Polonii. „Dobrze zrobiłem, stawiając na Bydgoszcz”
Żużel. Po meczu w Gorzowie był załamany. „Musiałem wyłączyć telefon”
Żużel. Falubaz głodny kolejnych punktów! Hampel: Zrobimy wszystko, by wygrać w Lesznie