Rekordy toru i pewna wygrana Sparty Wrocław | fot. Wojciech Tarchalski / PGE Ekstraliga
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Długo musieliśmy czekać na start meczu Betard Sparta Wrocław – MrGarden GKM Grudziądz. Ostatecznie zobaczyliśmy ściganie na szybkim, przyczepnym torze, co zaowocowało rekordami toru.

A więc jednak – po opdadach deszczu jest możliwość przygotowania toru, który pozwala na bezpieczne odjechanie zawodów. Sparta pokonała w piątkowy wieczór GKM 53:37. Po meczu przedstawiciel gospodarzy Gleb Czugunow głosił teorię, że o triumfie jego ekipy przesądziły lepsze starty.

Ciężko się nie zgodzić – tor mógł się podobać tym, którzy emocjonują się rekordami. Już w pierwszym biegu takowy pobił Kenneth Bjerre (60,78). Cieszył się z niego kilka minut, bo chwilę później jego osiągnięcie poprawił Gleb Czugunow (60,48)

Przeciwnicy tego typu nawierzchni powiedzą, iż w piątek emocje wzbudzały tylko czasy. Rzeczywiście, mijanek praktycznie nie było, ale trzeba się cieszyć, że w ogóle do zawodów doszło. Kolejne rekordy bili Przemysław Pawlicki (60,45), Czugunow (60,43) i Maksym Drabik (60,42), aż w końcu z czasem 60,20 przyjechał Maciej Janowski. Zawodnik Sparty wyjechał z obiektu z rekordem i dobrym indywidualnym wynikiem (11+1).

Co wiemy po piątkowym meczu? Na przyczepnych torach wcale nie musi być ciekawiej niż na twardych, ale na szczęście można przygotować bezpieczną nawierzchnię po opadach deszczu, nawet dość gwałtownych. Oby to szło w tę stronę.

KONRAD MARZEC

2 komentarze on Wysyp rekordów toru we Wrocławiu. Jednak się da
    czewa94
    11 Jul 2020
     3:44pm

    Szczerze mówiąc to trochę nie rozumiem dyskusji na jakich torach jest lepsze ściganie: przyczepne, czy twarde? Wiadomo, że jak jest zbyt przyczepny lub zbyt twardy ścigania nie będzie, nie można przegiąć w jedną lub w drugą stronę. Jednak moim zdaniem kluby w lidze powinny mieć możliwość przygotowania takiego toru jakiego chcą, byle by był bezpieczny. Natomiast na zawody indywidualne, które mimo wszystko cieszą się mniejszą popularnością, powinno się przygotowywać tory fajne do ścigania, czyli twarde równe, ale z luźną odsypującą się nawierzchnią lub lekko przyczepne jak ostatnio w Bydgoszczy.

    MICHAŁ
    11 Jul 2020
     9:20pm

    Tory przyczepne, to tory selektywne, na których bardziej widać umiejętności. I dlatego powinny być. Dzięki nim, mielibyśmy mniejszy wyścig technologiczny i mniej pierniczenia o chodzeniu z ustawieniami (choć pewnie gamonie i tak by pierniczyli). Heh.

Skomentuj

2 komentarze on Wysyp rekordów toru we Wrocławiu. Jednak się da
    czewa94
    11 Jul 2020
     3:44pm

    Szczerze mówiąc to trochę nie rozumiem dyskusji na jakich torach jest lepsze ściganie: przyczepne, czy twarde? Wiadomo, że jak jest zbyt przyczepny lub zbyt twardy ścigania nie będzie, nie można przegiąć w jedną lub w drugą stronę. Jednak moim zdaniem kluby w lidze powinny mieć możliwość przygotowania takiego toru jakiego chcą, byle by był bezpieczny. Natomiast na zawody indywidualne, które mimo wszystko cieszą się mniejszą popularnością, powinno się przygotowywać tory fajne do ścigania, czyli twarde równe, ale z luźną odsypującą się nawierzchnią lub lekko przyczepne jak ostatnio w Bydgoszczy.

    MICHAŁ
    11 Jul 2020
     9:20pm

    Tory przyczepne, to tory selektywne, na których bardziej widać umiejętności. I dlatego powinny być. Dzięki nim, mielibyśmy mniejszy wyścig technologiczny i mniej pierniczenia o chodzeniu z ustawieniami (choć pewnie gamonie i tak by pierniczyli). Heh.

Skomentuj