Piotr Rusiecki, szef Fogo Unii Leszno, otrzymał nowe pismo z kancelarii adwokackiej, działającej w imieniu Wrocławskiego Towarzystwa Sportowego. Chce ona, by prezes znów odpalił twittera. To, rzecz jasna, pokłosie rywalizacji wrocławsko-leszczyńskiej w fazie play-off poprzedniego sezonu.
Przypomnijmy, że półfinałowe spotkanie na Stadionie Olimpijskim odbywało się w anormalnych warunkach, z uwagi na niedziałającą maszynę startową i puszczanie zawodników na sygnał gasnącego zielonego światła. Atmosfera była niezwykle gęsta i skutkowała karami dla obu stron.
Komisja Orzekająca Ligi ukarała Wrocławskie Towarzystwo Sportowe kwotą 30 tysięcy złotych „w związku z niezapewnieniem sprawnego urządzenia technicznego – maszyny startowej”.
Na Piotra Rusieckiego nałożono natomiast karę 10 tysięcy złotych – „za przekazanie publicznej informacji, z której wynikało, że przed meczem BETARD Sparta Wrocław – FOGO Unia Leszno drużyna gospodarzy trenowała starty na zgaszenie zielonego światła, co mogło sugerować, że gospodarze przewidywali późniejsze wystąpienie awarii maszyny startowej.” Wreszcie Piotr Baron, menedżer leszczynian, musiał zapłacić 5 tysięcy złotych „w związku z jego publiczną wypowiedzią dotyczącą wyłączenia bandy przez klub z Wrocławia.”
Wrocławskiej strony nie zadowoliły wówczas kary nałożone na leszczynian przez KOL. Szefowie klubu domagali się również od Rusieckiego wpłaty 20 tysięcy złotych na cel charytatywny i przeprosin na łamach branżowych mediów ogólnopolskich. Roszczenia wobec Barona były takie same.
Teraz, jak się okazuje, Betard Sparta zeszła z ceny. Prezes Rusiecki otrzymał pismo z częstochowskiej kancelarii adwokackiej Lech Kasprzyk, w której jest wezwany do (cytujemy):
„1) Przeproszenia Wrocławskie Towarzystwo Sportowe S.A. poprzez opublikowanie przez okres 14 dni na pańskim portalu społecznościowym twitter.
„Przeprosiny”
Przepraszam klub Betard Sparta Wrocław za użycie niewłaściwych treści, które znalazły się w dniu 3 września 2018 r., na moim profilu w portalu społecznościowym „twitter”, co stanowi naruszenie dóbr osobistych- klubu Betard Sparta Wrocław.
2) Przeproszenia pisemnie poprzez skierowanie pisma poleconego na adres Wrocławskie Towarzystwo Sportowe S.A. ul. Paderewskiego 35, 51-612 Wrocław
3) zaniechania dalszych naruszeń i dopełnienia czynności potrzebnych do usunięcia skutków powziętych przez Pana czynów.
Trzeba też pamiętać, że do zgrzytu doszło wówczas w parku maszyn. Drużyna gości nie została doń wpuszczona niezwłocznie po przybyciu na stadion, czym gospodarz złamał regulamin. Efekt? „W stosunku do WTS S.A. wymierzono karę pieniężną w wysokości 10 tys. zł i zawieszono jej wykonanie na okres 12 miesięcy w związku z nieudostępnieniem drużynie gości dostępu do parku maszyn niezwłocznie po przybyciu przed meczem.”
Tyle. 7 kwietnia kolejne starcie leszczyńsko-wrocławskie. Tym razem na Stadionie im. Alfreda Smoczyka w ramach 1. kolejki PGE Ekstraligi 2019.
WOJCIECH KOERBER
Żużel. Klub nie stracił w niego wiary! Za rok znów zawalczy o Ekstraligę (WYWIAD)
Żużel. Brytyjczyk zostaje na dłużej. Chciałby ścigać się w Polsce
Żużel. Były żużlowiec w nowej roli! Sponsoruje swój były klub!
Żużel. Start Gniezno stawia sprawę jasno. „Nie jesteśmy w 100% rozliczeni”
Żużel. Nie lada gratka dla kibiców Falubazu! Spotkają się ze swoimi ulubieńcami!
Żużel. Gwiazda PGE Ekstraligi cieszy się z wygranej Trumpa! Tak zareagował