Podopieczni trenera Stanisława Chomskiego w niedzielny wieczór pokonali na „Jancarzu” lidera PGE Ekstraligi 46:44. Jednym z najskuteczniejszych zawodników truly.work Stali Gorzów w pojedynku z FOGO Unią Leszno był Szymon Woźniak – zdobywca 11 punktów.
Wychowanek Polonii Bydgoszcz wspólnie z Krzysztofem Kasprzakiem wygrał ostatnią gonitwę 4:2, zapewniając drużynie z Gorzowa cenne zwycięstwo.
– Sam chciałbym oglądać zawsze takiego siebie. Tak to już jest z tym żużlem, że często od zera do bohatera. Fajnie, że w takim momencie, bo to już był naprawdę ostatni moment na nasze przebudzenie. Jestem niezmiernie szczęśliwy z tego, czego dokonała drużyna, bo pokonaliśmy mistrza Polski, którego jeszcze w tym roku nikt nie pokonał. I to jest piękno speedwaya, że jak bardzo się chce, jak człowiek postara się i zostawi serce na torze, to można osiągać rzeczy wielkie i za to kocham ten sport – powiedział po meczu Szymon Woźniak.
Reprezentant Żółto–Niebieskich zdradził, że jego dobra dyspozycja to efekt nowego silnika od tunera Ryszarda Kowalskiego i pomocy teamu Bartosza Zmarzlika. – Nie ukrywam, że ten ostatni występ w Szwecji był dla mnie przełomowy, bo dosłownie przed samym meczem dzięki długiej rozmowie z mechanikami Bartka Zmarzlika udało mi się wprowadzić jedną poprawkę do sprzętu i po nitce do kłębka udało się znaleźć coś fajnego. Mogę bardzo podziękować mechanikom i Bartkowi Zmarzlikowi, który bardzo się stara, żeby mi i całej drużynie pomagać. Dziękuję też panu Rysiowi Kowalskiemu, od którego dostałem niedawno silnik i cieszę się, że tak szybko udało mi się z tego silnika zrobić taki pożytek – mówił.
W meczu XIII kolejki najlepszej żużlowej ligi świata truly.work Stal Gorzów zmierzy się na wyjeździe z beniaminkiem z Lublina. 26-letni zawodnik wicemistrzów Polski zapewnia, że celem drużyny jest zwycięstwo.
– Ostatni raz w Lublinie jeździłem w pierwszej lidze z Polonią Bydgoszcz. Wybierany się tam z takim samym nastawieniem, jakie było przed Lesznem, czyli z bojowym nastawieniem. Dla mnie coś takiego, jak cel minimum nie istnieje. Jedziemy do Lublina wygrać, bo jeżeli byliśmy w stanie wygrać z Unią Leszno, to jesteśmy też w stanie wygrać w Lublinie – zakończył żużlowiec.
DOROTA WALDMANN
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend
Żużel. Zaskakująca decyzja! Odpuszcza Anglię, by dać więcej GKM-owi
Żużel. Motor Lublin po raz kolejny zdominuje rozgrywki? „Nie można być zbytnio optymistycznym”
Żużel. Patrick Hansen pochwalił się nowymi uprawnieniami. „W zimie była nie tylko rehabilitacja”