Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jeszcze niedawno na naszych łamach szwajcarski tuner, Marcel Gerhard tajemniczo wypowiadał się o tym, który z zawodników będzie korzystał z jego sprzętu w nadchodzącym sezonie. Wraz z wyjazdami zawodników na tor powoli karty się odkrywają.

Od blisko tygodnia silniki spod znaku GTR testuje w Stanach Zjednoczonych Greg Hancock i jest z nowych prototypów bardzo zadowolony. Z kolei  podczas dzisiejszego treningu punktowanego we Wrocławiu pomiędzy Betard Spartą i Ostrovią w boksie mistrza świata Taia Woffindena obecny był właśnie Marcel Gerhard. Sam zawodnik dzisiaj startował wyłącznie na dwóch silnikach marki GTR, które były poddawane testom. W czterech swoich startach wywalczył z bonusem komplet punktów. Czy to oznacza, że Woffinden z pomocą Marcela Gerharda będzie bronił tytułu indywidualnego mistrza świata?

– W tej chwili jednoznaczna odpowiedź na to pytanie jest bardzo trudna. Marcel faktycznie był dzisiaj w boksie Taia. Obaj panowie długo rozmawiali, a sam zawodnik testował na torze jednostki dostarczone przez szwajcarskiego tunera. Myślę, że najbliższy czas pokaże, czy to były jednorazowe testy czy urodzi się z tego dłuższa współpraca – twierdzi osoba z otoczenia aktualnego mistrza świata.

Tai Woffinden oraz Marcel Gerhard podczas dzisiejszego treningu

Skoro mistrzowie świata Greg Hancock i Tai Woffinden dali się przekonać do testowania nowych jednostek GTR, znaczy to, że Marcel Gerhard wraca do gry…

Z silników Marcela Gerharda będzie korzystać w zbliżającym się sezonie również Janusz Kołodziej. Co ciekawe, prawdopodobnie do stajni GTR dołączy w najbliższych dniach kolejny uczestnik tegorocznego cyklu Grand Prix. Polski uczestnik…