Ostatnio informowaliśmy, że 25 marca, nakładem krakowskiego wydawnictwa SQN, ukaże się na rynku polskojęzyczna wersja autobiografii trzykrotnego indywidualnego mistrza świata – Taia Woffindena pt. „Bez hamulców”, spisanej przez Petera Oakesa. Opublikowaliśmy też fragmenty książki. Dziś pora na kolejny.
„Runda w Bydgoszczy była jedną wielką fetą na cześć Tomasza Golloba, polskiego czempiona, który po 15 latach jazdy w Grand Prix zdobył upragniony tytuł mistrza świata. Został zaledwie drugim Polakiem w historii, który zdobył mistrzowski tytuł. Jego poprzednikiem był Jerzy Szczakiel, obecnie słabo pamiętany poza Polską, choć jego zwycięstwo na Stadionie Śląskim w Chorzowie w roku 1973 było jedną z największych sensacji światowego żużla. W biegu dodatkowym, decydującym o losach złotego medalu, Szczakiel pokonał samego Ivana Maugera.
Po zwycięstwie Gollob stał się najpopularniejszym oraz najlepiej zarabiającym sportowcem w Polsce. W owym czasie nawet najlepsi polscy piłkarze nie pobierali takich pieniędzy. Jeden z nich, Zbigniew Boniek, uczestnik trzech mundiali, legenda Juventusu, był częstym gościem w boksie Tomasza Golloba. To znaczy ja niespecjalnie wiedziałem, kim jest ten facet, ale rzuciło mi się w oczy, że chłopaki z Polski były mocno podekscytowane na jego widok.
Gollob i Boniek byli dwoma najbardziej rozpoznawalnymi twarzami Bydgoszczy. Nawet kiedy Zibi został prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej, nadal pojawiał się na stadionach żużlowych.
Tomasz zaś kontynuował regularne występy w Grand Prix aż do końca 2013 roku. W kwietniu 2015 otrzymał dziką kartę na GP Polski na PGE Narodowym, gdzie nastąpiło jego oficjalne pożegnanie z cyklem. 58-tysięczna widownia zgotowała mu prawdziwie królewski benefis.
Po rozstaniu z GP Gollob jeszcze przez dwa lata występował w Ekstralidze w barwach GKM-u Grudziądz. W kwietniu 2017 roku, niemal równo dwa lata po jego pożegnalnym turnieju w Warszawie, na torze motocrossowym uległ wypadkowi, który zmienił jego życie. Los bywa okrutnie przewrotny. Facet przejechał w swojej karierze tysiące biegów żużlowych i miał się dobrze – a u samego kresu kariery rozbił się na motocrossie.
Informację o wypadku Golloba ujawnił nie kto inny jak jego przyjaciel, Zbigniew Boniek. Tuż po zdarzeniu Tomek został przetransportowany śmigłowcem ratowniczym do szpitala w Bydgoszczy, gdzie przeszedł operację kręgosłupa. Nigdy więcej nie wrócił na tor.”
Żużel. Pokaz mocy Falubazu przed starciem z GKM! Sprawdzili się na W69
Żużel. Częstochowianie zgarną pierwsze punkty czy wrocławianie będą niepokonani? (SKŁADY)
Żużel. Potrzebna pomoc w kolejnym kroku do Księgi Guinessa Pani Ireny Nadolnej
Żużel. Harcerz Knudsen i Śledź w Złotym Kasku. 30 lat od słynnego biegu (VIDEO)
Czarnecki o czarnym sporcie i siatkówce. Po co gadać o medalach na IO – lepiej gadac o żużlu…
Żużel. Zawodnicy zbulwersowani po meczu ligi duńskiej. „po raz kolejny nasze bezpieczeństwo zostało odsunięte na bok”