W ostatnim czasie działacze Eltrox Włókniarza nie mieli łatwego życia. Na domiar złego niedawno na terenie obiektu Biało-Zielonych powstała ogromna dziura w ziemi, spowodowana pęknięciem rury zasilającej cały stadion. Skutkiem tej usterki jest zużycie wody na poziomie 28 tysięcy metrów sześciennych.
– Wszystko zaczęło się w ubiegły czwartek, kiedy na nasz stadion przyjechał pracownik Wodociągów Częstochowskich, aby spisać stan licznika. Wówczas okazało się, że nastąpiła jakaś awaria i w niecały miesiąc wyciekło 28 tysięcy metrów sześciennych wody, tj. 28 milionów litrów. Został zakręcony zawór, aby awaria się nie pogłębiała. W ostatnim czasie mieliśmy sporo ekip na stadionie, pracowali m.in. strażacy i przedstawiciele wodociągów. Obecnie nasz sponsor – firma Hydrogaz kończy usuwanie usterki – powiedział Rafał Piotrowski, który w częstochowskim klubie pełni funkcję kierownika obiektu.
Nie dziwi fakt, że we Włókniarzu skutki awarii wodociągowej mocno łączy się z meczem z Moje Bermudy Stalą Gorzów. To wówczas częstochowianie przez dwa dni pełne słońca i z wysoką temperaturą nie byli w stanie odpowiednio przygotować nawierzchni i za to oraz za samowolne dosypanie nowego materiału zostali ukarani walkowerem. – Gdzieś na terenie obiektu pękła rura. Wyciek ten nie był widoczny gołym okiem, nie zalało nam żadnego pomieszczenia. Było to zatem typowo gruntowe podtopienie. Teraz widzimy, że mogło to mieć ogromny wpływ na to, że nasi toromistrzowie nie byli w stanie przygotować toru na mecz ze Stalą Gorzów. Gdzieś ta woda musiała uciec, a z takiej ilości mogłoby powstać małe jezioro – kontynuował Piotrowski.
Przypomnijmy, że w poniedziałek tor w Częstochowie przeszedł pozytywnie ponowną weryfikację i jeśli tylko warunki pogodowe pozwolą, to piątkowe spotkanie z PGG ROW-em Rybnik odbędzie się bez przeszkód. Jak się dowiedzieliśmy, nawierzchnia jest odpowiednio przygotowana, a tor został mocno ubity, co powinno mieć pozytywny wpływ na usunięcie skutków deszczu, który od poniedziałkowego wieczoru nieprzerwanie pada w Częstochowie.
Prawdopodobnie w czasie przygotowywania toru po dosypce za dużo użyto ciężkiego sprzętu który spowodował zbyt głęboko drgania gruntu.
Gdybyś miał rację to po defiladach w Warszawie…owe miasto by zatonęło…
To dlatego rury w Czajce pękają. Wszystko przez defilady !!! 😉
Jeszcze napiszcie, że te 25 ton glinki to woda pod ciśnieniem wyrzuciła na tor i będzie cały. Świącik wybielony.
Dobre !😅
Haha
Żużel. Legenda dziennikarstwa w dużej rozmowie. Napisał biografie Woffindena i Maugera, bywał w domu Hendrixa (WYWIAD)
Żużel. Drugi sezon serialu o żużlu już dostępny! Na kibiców czeka pięć odcinków pełnych emocji
Żużel. Przedsezonowe derby w najmocniejszym wydaniu! Apator i GKM pojadą w pełnych składach
Żużel. Dobry występ utalentowanego Ukraińca. Unia zwycięża sparing ze Spartą
Żużel. Wyjaśniła się przyszłość Unii! Trener mówi o składzie
Żużel. Złe wieści dla Byków przed startem ligi! Lider z urazem!