Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Zespół Wolfe Wittstock, jeśli ruszą rozgrywki, zadebiutuje w 2. lidze polskiej. Wraz z debiutem sportowym nastąpi też debiut nowej formuły wynagradzania zawodników. Okazuje się bowiem, że w Wittstock za punkty w sezonie 2020 nikt nikomu płacić nie zamierza.

– Mówiłem o tym wielokrotnie, że nie zamierzam ani przepłacać za punktówkę, ani też w ogóle za punkty płacić. W moim klubie wszyscy zawodnicy mają ustaloną stawkę ryczałtem za odjechany mecz. Jej wysokość jest adekwatna do umiejętności danego zawodnika. Rozmowy były proste – płacę tyle i tyle i te pieniądze trafią do ciebie, a nie pozostaną w sferze marzeń – mówi szef klubu, Frank Mauer. 

Właściciel klubu przyznaje, że w Wittstock kokosów nikt nie zarobi, ale na pewno za wykonaną pracę dostanie wynagrodzenie. 

– Mam określony budżet, jakim dysponuję na żużel. Wiem, ile mam do odjechania spotkań. Znam koszty organizacji. To, co zostało na tak zwaną punktówkę, podzieliłem adekwatnie do umiejętności zawodników. Myślę, że dzięki temu zawodnicy będą też ze sobą współpracowali na torze i będzie fajna atmosfera w drużynie. To taki pierwszy przykład, nazwijmy to, regularnej pensji w żużlu. Tylko w ten sposób, uważam, może to mieć ręce i nogi na dłuższą metę.  Znam stawki, za jakie niemieccy zawodnicy jeżdżą w Polsce, a jak ostatnio jeden z zawodników powiedział mi, ile mu zaproponowano w polskim drugoligowym klubie, to mało pod stół nie wpadłem. Nic dziwnego, że u was rok w rok są problemy z finansami w niższych ligach. Dla mnie klub to jak firma. Nie przepłacam, ale to co ustalone, płacę zawodnikom zawsze – podsumowuje Frank Mauer.

8 komentarzy on Mamy prekursora na rynku. Wittstock nikomu nie płaci za punkty!
    Staleczka
    19 May 2020
     3:55pm

    Jak polskie kluby pójdą tą drogą to zacznie się oszczędne przebrniecie przez rozgrywki.
    Można dac pensję ale w 70 % . Pozostała kwota rozliczona za pkt. A najlepiej płacić za udział w wyscigu np. 1500 zł każdemu i np. 2000 zł za pkt zdobyty TYLKO na przeciwniku. Przy okazji znikną chore bonusy.

      Gkm Grudziądz
      19 May 2020
       8:35pm

      Jak znikną bonusy jak piszesz chore to zawodnicy będą walczyć ze sobą a to wtedy będzie dopiero pojebane gdy dwóch kolegów z tego samego klubu walczy o pieniądze między sobą ale poza tym pomysł ciekawy choć skłaniałbym się ku miesięcznej gratyfikacji plus np. 1500 za punkt

        Mmm
        19 May 2020
         9:50pm

        Dokladnie….masz absolutną racje……znikna bonusy to np. Nicki to ropierdzieli poł zespolu byleby jego punkty sie liczyly

          Staleczka
          19 May 2020
           11:43pm

          No to pomyślcie jeszcze raz. A ja napiszę dużymi literami.
          PŁACENIE ZA ZWYCIĘSTWO NAD PRZECIWNIKIEM.
          Tak więc przy wyniku 5:1 obaj zawodnicy dr. zwycięskiej mają płacone za …… brawo- 2pkt.
          Przy remisie 3:3 zaw. z m. 2 i 3 – za 1 pkt.
          Teraz pomyślcie – po co bonusy ?
          Wyobraźcie sobie taką sytuację : Po trzech okrążeniach prowadzi Sainfutdinow , potem jedzie Janowski, Fricke i Kubera. Jednak Janowski chce zarobić dodatkowe 2500 zł i skutecznym atakiem wyprzedza Emila.( oczywiście naprawdę to chciał ustrzec swój zespół przed sromotną porażką).
          Czy to w porządku że Fricke stracił aby Janoś zarobił. Przy mojej propozycji tylko Janowski zyskuje a Fricke nie traci.
          Albo co wówczas jak Kubera ma defekt na 4 miejscu i nie dojeżdża do mety ?
          Czemu winny jest zaw. na 3 miejscu i dlaczego ma tracić pieniądze ?
          Czy naprawdę Pedersenowi sprawiło by różnicę gdyby przyjechał np. za Zmarzlikiem ale na 3 miejscu, bo drugi był Pawlicki ? Nawet taka „złotówa szybko by skumała o co kaman”.

          Czy nie lepiej płacić WIĘCEJ za pkt. ale tylko za pokonanie przeciwnika, nawet jak został wykluczony czy miał defekt ?
          10 pkt po 3700 = 37000 zł a 15 pkt po 2500= 37500 zł.
          Poza tym płaca byłaby za skuteczność a nie jazdę z mniej walecznym kolegą prowadzącym parę.
          Można zdobyć 6 pkt i wygrać z 5 przeciwnikami a można też wygrać z trzema i też mieć 6 pkt. Wziąć jednakowe pieniądze. Teraz tak się zdarza ale przy zaproponowanej nowelizacji już nie.
          Proponuję płacenie za udział w wyścigu, gdyż zawodnik ponosi podobne nakłady finansowe( tzw. koszty firmowe i inwestycyjne) jak każdy z kolegów i rywali.

          PS. Użyte nazwiska są przypadkowe a kolejność wymyślona.

            Pawlacz
            23 May 2020
             2:19pm

            To samo pisałem w zeszłym roku na ostafowych bzdetach i zostałem zwyzywany przez tamtejszych „znawców”.
            Ten chory system premiowania z bonusami jest do zmiany. Oczywiście żadne gadające głowy pokroju Cegielskiego tego nie widzą (lub zauważyć nie chcą)

    smok
    19 May 2020
     5:19pm

    No i super! Tak to powinno wyglądać. Ryczałt + premia uznaniowa. Wtedy zawodnicy z pewnością jeździliby bardziej drużynowo i nie byłoby tak „gęsto” w parku maszyn. Brawo!

Skomentuj

8 komentarzy on Mamy prekursora na rynku. Wittstock nikomu nie płaci za punkty!
    Staleczka
    19 May 2020
     3:55pm

    Jak polskie kluby pójdą tą drogą to zacznie się oszczędne przebrniecie przez rozgrywki.
    Można dac pensję ale w 70 % . Pozostała kwota rozliczona za pkt. A najlepiej płacić za udział w wyscigu np. 1500 zł każdemu i np. 2000 zł za pkt zdobyty TYLKO na przeciwniku. Przy okazji znikną chore bonusy.

      Gkm Grudziądz
      19 May 2020
       8:35pm

      Jak znikną bonusy jak piszesz chore to zawodnicy będą walczyć ze sobą a to wtedy będzie dopiero pojebane gdy dwóch kolegów z tego samego klubu walczy o pieniądze między sobą ale poza tym pomysł ciekawy choć skłaniałbym się ku miesięcznej gratyfikacji plus np. 1500 za punkt

        Mmm
        19 May 2020
         9:50pm

        Dokladnie….masz absolutną racje……znikna bonusy to np. Nicki to ropierdzieli poł zespolu byleby jego punkty sie liczyly

          Staleczka
          19 May 2020
           11:43pm

          No to pomyślcie jeszcze raz. A ja napiszę dużymi literami.
          PŁACENIE ZA ZWYCIĘSTWO NAD PRZECIWNIKIEM.
          Tak więc przy wyniku 5:1 obaj zawodnicy dr. zwycięskiej mają płacone za …… brawo- 2pkt.
          Przy remisie 3:3 zaw. z m. 2 i 3 – za 1 pkt.
          Teraz pomyślcie – po co bonusy ?
          Wyobraźcie sobie taką sytuację : Po trzech okrążeniach prowadzi Sainfutdinow , potem jedzie Janowski, Fricke i Kubera. Jednak Janowski chce zarobić dodatkowe 2500 zł i skutecznym atakiem wyprzedza Emila.( oczywiście naprawdę to chciał ustrzec swój zespół przed sromotną porażką).
          Czy to w porządku że Fricke stracił aby Janoś zarobił. Przy mojej propozycji tylko Janowski zyskuje a Fricke nie traci.
          Albo co wówczas jak Kubera ma defekt na 4 miejscu i nie dojeżdża do mety ?
          Czemu winny jest zaw. na 3 miejscu i dlaczego ma tracić pieniądze ?
          Czy naprawdę Pedersenowi sprawiło by różnicę gdyby przyjechał np. za Zmarzlikiem ale na 3 miejscu, bo drugi był Pawlicki ? Nawet taka „złotówa szybko by skumała o co kaman”.

          Czy nie lepiej płacić WIĘCEJ za pkt. ale tylko za pokonanie przeciwnika, nawet jak został wykluczony czy miał defekt ?
          10 pkt po 3700 = 37000 zł a 15 pkt po 2500= 37500 zł.
          Poza tym płaca byłaby za skuteczność a nie jazdę z mniej walecznym kolegą prowadzącym parę.
          Można zdobyć 6 pkt i wygrać z 5 przeciwnikami a można też wygrać z trzema i też mieć 6 pkt. Wziąć jednakowe pieniądze. Teraz tak się zdarza ale przy zaproponowanej nowelizacji już nie.
          Proponuję płacenie za udział w wyścigu, gdyż zawodnik ponosi podobne nakłady finansowe( tzw. koszty firmowe i inwestycyjne) jak każdy z kolegów i rywali.

          PS. Użyte nazwiska są przypadkowe a kolejność wymyślona.

            Pawlacz
            23 May 2020
             2:19pm

            To samo pisałem w zeszłym roku na ostafowych bzdetach i zostałem zwyzywany przez tamtejszych „znawców”.
            Ten chory system premiowania z bonusami jest do zmiany. Oczywiście żadne gadające głowy pokroju Cegielskiego tego nie widzą (lub zauważyć nie chcą)

    smok
    19 May 2020
     5:19pm

    No i super! Tak to powinno wyglądać. Ryczałt + premia uznaniowa. Wtedy zawodnicy z pewnością jeździliby bardziej drużynowo i nie byłoby tak „gęsto” w parku maszyn. Brawo!

Skomentuj