Na czele Bartosz Zmarzlik. fot. Jędrzej Zawierucha
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Nowy zarząd Stali Gorzów pod przewodnictwem prezesa Marka Grzyba działa błyskawicznie. On sam od początku dał się poznać jako człowiek, który pracuje szybko, sprawnie i skutecznie. W środowisku żużlowym uchodzi za człowieka sukcesu z szerokimi kontaktami biznesowymi. Na potwierdzenie tego nie trzeba było długo czekać, Stal Gorzów właśnie podpisała umowę biznesową z wielkim koncernem motoryzacyjnym MAN Polska.

O tym, że lada dzień Stal Gorzów pozyska do współpracy znaczącego partnera, mówiło się już od pewnego czasu. Tajemnicą pozostawała jego nazwa. Wynikało to z faktu, że dopracowywano ostatnie warunki współpracy między stronami. Uczyniono to jednak w błyskawicznym tempie i efektem tego jest podpisanie rocznej umowy na sezon 2020.

MAN Polska to część światowego koncernu motoryzacyjnego z siedzibą w Monachium. Koncern MAN jest najstarszą spółką notowaną na niemieckiej giełdzie. Od 2011 roku jego głównym właścicielem jest Volkswagen AG. W Polsce MAN działa poprzez swoje cztery spółki zależne, w tym dwie produkcyjne: MAN Bus w Starachowicach i MAN Trucks w Niepołomicach.

– To wielki sukces Stali Gorzów – cieszy się Marek Grzyb. Z pewnością ostatecznym argumentem, który przekonał niemieckich biznesmenów do parafowania umowy ze Stalą Gorzów okazał się tytuł indywidualnego mistrza świata dla Bartosza Zmarzlika. – Na pewno to bardzo pomogło, sukces Bartka otworzył szereg drzwi, które do tej pory były zamknięte i to nie tylko dla środowiska żużlowego w Polsce – stwierdza z pełnym przekonaniem prezes Stali. Podkreśla też w rozmowie z naszym portalem, że pierwsze rozmowy z szefami koncernu odbyły się jeszcze na długo przed tym zanim Bartosz Zmarzlik został ogłoszony najlepszym sportowcem roku w Polsce. – Kluczowe kwestie zostały ustalone dosyć szybko, co pokazuje, że chęć współpracy z obu stron była bardzo duża – dodaje sternik gorzowskiego klubu.

Prezes Stali zdradził również, że członkowie zarządu niemieckiego koncernu, ich współpracownicy, partnerzy handlowi, a także biznesowi będą częstymi gośćmi na stadionie im. Edwarda Jancarza. – Umowa została zawarta na rok, ale wierzę, że będzie kontynuowana i rozwijana w kolejnych latach – dodaje nasz rozmówca.

Jak się okazało, to nie koniec pozytywnych wiadomości dla kibiców Stali Gorzów. – Prowadzimy rozmowy z kolejnym dużym i znanym partnerem i wszystko wskazuje na to, że finalizacja również zmierza ku końcowi – stwierdza z entuzjazmem prezes klubu znad Warty. Jeżeli to się uda, budżet Stali Gorzów z pewnością będzie okazały, a sama marka Stal Gorzów zyska na jeszcze większej popularności i to nie tylko w Polsce.

Trzeba przyznać, że gorzowianie we właściwy sposób potrafią przekuć sukcesy Bartosza Zmarzlika w sukces klubu.

ŁUKASZ KOŹLIŃSKI