fot. Paweł Prochowski
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

25 maja będzie bardzo ważnym dniem dla PGE Ekstraligi. To właśnie w poniedziałek wszystkie osoby, które mają przebywać na stadionach podczas spotkań zostaną poddane testom na obecność koronawirusa. Sprawdziliśmy kto, gdzie i za ile przetestuje żużlowców oraz osoby zaangażowane w organizację i przebieg meczów na najwyższym szczeblu rozgrywkom.

Testy na obecność koronawirusa to kolejny z etapów odmrażania PGE Ekstraligi. Pierwszym był ten, który został zakończony w piątek. Polscy zawodnicy zachowywali wszelkie środki ostrożności i starali się zachowywać izolację, żużlowcy zagraniczni natomiast, po przyjeździe do Polski, przebywali na 14-dniowej kwarantannie.

– Testy rozpoczną się 25 maja i będą się odbywały w specjalnie wyznaczonych do tego strefach na terenie ośmiu obiektów klubów PGE Ekstraligi. Odpowiada za nie firma INVICTA z Gdańska – mówi nam Przemysław Szymkowiak, rzecznik PGE Ekstraligi.

Władze PGE Ekstraligi postawiły na testy genetyczne. Według medyków, są one znacznie skuteczniejsze, ale też droższe od testów przesiewowych. Cena wykonania testu genetycznego, który przeprowadzany jest na podstawie wymazu z gardła i nosa to około 500 złotych. Test przesiewowy kosztuje natomiast, w zależności od firmy, od 70 do 140 złotych.

Drugi wariant potrafi być jednak wysoce nieskuteczny. Najprawdopodobniej bowiem przeciwciała antykoronawirusowe są niespecyficzne (nie są skierowane przeciwko białkom konkretnego wirusa) i testy przesiewowe mogą wykazać wynik dodatni w przypadku przejścia innej choroby.

Wiadomo, że szefom PGE Ekstraligi, podobnie jak włodarzom PKO Ekstraklasy, ze względu na sporą liczbę osób badanych, udało się wynegocjować niższe stawki za badania. Łączna kwota, którą będą musieli zapłacić organizatorzy rozgrywek wciąż jednak robi wrażenie. – Koszt badań to blisko 200 tysięcy złotych i blisko 500 osób zostanie przebadanych – wyjaśnia Szymkowiak.

Wiemy też, że dla zawodników nie będzie żadnej taryfy ulgowej. W przypadku wyniku pozytywnego, zostanie zastosowana procedura państwowa. Żużlowiec będzie musiał przejść kwarantannę i czekać na dwa negatywne wyniki kolejnych testów, które zostaną przeprowadzone równo tydzień i dwa tygodnie po rozpoczęciu okresu izolacji.

Nie udało nam się uzyskać informacji na temat tego, który przedstawiciel najlepszej ligi świata zostanie poddany badaniom jako pierwszy. Harmonogram badań jest bowiem wewnętrzną sprawą PGE Ekstraligi, klubów i osób badanych. Z wypowiedzi Lecha Kędziory, szkoleniowca PGG ROW-u Rybnik, w programie Dobry Wieczór. Speedway, można jednak wnioskować, że to właśnie opiekun rybniczan będzie jednym z tych, którzy pójdą na pierwszy ogień.

Nawet w przypadku kompletu wyników testów negatywnych, póki co, nie jest planowane przyspieszenie rozpoczęcia treningów na torach. Na tę chwilę pierwszych zawodników na polskich obiektach możemy się spodziewać 29 maja.

BARTOSZ RABENDA

CZYTAJ TAKŻE:

Len Silver: Plecha przemyciłem do Anglii. Tor dalej robię sam
4 komentarze on W poniedziałek testy na koronawirusa. Blisko 500 badanych za około 200 tysięcy złotych
    Viktor
    23 May 2020
     7:57pm

    Możnowładcy jak nie potrafią samodzielnie podjąć decyzji tak lub nie to podejmują jedną jedyną decyzje: podanie testom na obecność koronowirusa.( patrz górnicy)
    Kibice chcą oglądać mecze na stadionach – igrzysk nam potrzeba. Wymarłe stadiony bez kibiców to mauzoleum, dlaczego jesteśmy traktowani jak zło konieczne. Myślenie nie boli. Kibic też przeżywa walczy ale nie wybacza.To odwołanie do człowieka który stanął na prostej drodze do oświecenia.

Skomentuj

4 komentarze on W poniedziałek testy na koronawirusa. Blisko 500 badanych za około 200 tysięcy złotych
    Viktor
    23 May 2020
     7:57pm

    Możnowładcy jak nie potrafią samodzielnie podjąć decyzji tak lub nie to podejmują jedną jedyną decyzje: podanie testom na obecność koronowirusa.( patrz górnicy)
    Kibice chcą oglądać mecze na stadionach – igrzysk nam potrzeba. Wymarłe stadiony bez kibiców to mauzoleum, dlaczego jesteśmy traktowani jak zło konieczne. Myślenie nie boli. Kibic też przeżywa walczy ale nie wybacza.To odwołanie do człowieka który stanął na prostej drodze do oświecenia.

Skomentuj