fot. Paweł Prochowski
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W sierpniu planowo ma wystartować 2. Liga Żużlowa. Na razie nie wiemy zbyt wiele o jej kształcie – najpewniej odbędzie się bez fazy play-off i nie jest przesądzone, czy będa mogli wystartować zawodnicy zagraniczni. Na razie w klubach trwają negocjacje z zawodnikami w sprawie renegocjacji kontraktów. – Jestem pełen optymizmu, wszyscy powinni być do naszej dyspozycji – mówi prezes Kolejarza Opole, Zygmunt Dziemba.

– Do sierpnia jest sporo czasu i mam nadzieję, że wówczas sytuacja będzie „normalna”. Cały czas rozmawiamy z zawodnikami i negocjujemy nowe stawki. Jestem, pełen optymizmu i wszyscy powinni być do naszej dyspozycji. Warunkiem jest otwarcie granic, bo w innym przypadku nie zdecydują się na skoszarowanie w Polsce. Łączą bowiem starty w różnych krajach i nie zrezygnują z pieniędzy, które tam dostają. W 2 lidze polskiej stawki nie wystarczą bowiem, aby się utrzymali, zadbali o sprzęt i mechaników – mówi prezes OK Bedmet Kolejarza Opole na łamach klubowych mediów.

Scenariuszy cały czas jest wiele. Wciąż nie wiadomo, czy zagraniczni żużlowcy będą mogli swobodnie przekraczać granice, a co za tym idzie – czy będą mogli wziąć udział w drugoligowej rywalizacji. Jednym z pomysłów było rozgrywanie spotkań w sześcioosobowych składach, jednak ta opcja została przez prezesów klubów odrzucona. Jeśli nie zostanie przywrócona możliwość swobodnego przekraczania granic (co jednak zważywszy na obecne tempo „rozmrażania” społeczeństwa po pandemii jest mało prawdopodobne), wówczas kluby wystawią wyłącznie polskie składy. Dodatkową opcją jest zakontraktowanie zawodnika z wyższych lig jako gościa, jednak w tym przypadku jest określony limit wieku – może on mieć maksymalnie 23 lata.

– Na dziś mamy zabezpieczonych juniorów i ewentualnie potrzebować będziemy dodatkowych seniorów. Są z nami Oskar Polis i Hubert Łęgowik, ale być może ze startów zrezygnuje Artur Czaja. Rozmawiamy z żużlowcami, którzy mogliby pojechać w Kolejarzu, sondujemy rynek i możliwości. Pierwsze rozmowy za nami, ale za wcześnie na szczegóły. Z pewnością wprowadzenie „gościa” daje spore możliwości i chcemy z tego skorzystać – podkreśla prezes Dziemba.