W IMP pojadą najlepsi z poprzedniego turnieju oraz czołówka ZK. Pewni są już m.in. Drabik i Kubera

Napięty kalendarz 2020 sprawił, że władze polskiego żużla postanowiły nie organizować turniejów eliminacyjnych do zawodów o indywidualne mistrzostwo Polski. W związku z tym, właśnie na barkach członków Głównej Komisji Sportu Żużlowego spoczął wybór żużlowców, którzy pojadą w leszczyńskiej imprezie. Ostatecznie zadecydowano, że w turnieju wystąpią najlepsi zawodnicy ubiegłorocznych IMP oraz czołówka Finału Złotego Kasku w Bydgoszczy.

GKSŻ postanowiła, że decyzję o nominacjach podejmie wspólnie ze szkoleniowcami reprezentacji Polski. W ustalaniu zasad kwalifikacji do finału IMP brali zatem udział trener kadry seniorskiej – Marek Cieślak oraz trener kadry juniorskiej – Rafał Dobrucki.

– Nie będzie w tym roku klasycznych eliminacji. Postanowiliśmy, że pierwsza ósemka z bydgoskiego finału Złotego Kasku pojedzie automatycznie w finale IMP – mówi Piotr Szymański, przewodniczący GKSŻ, w rozmowie z oficjalnym serwisem GKSŻ. – Stawkę uzupełni pierwsza ósemka zeszłorocznej rywalizacji o tytuł mistrza kraju w Lesznie. W przypadku dublowania się nazwisk, będziemy sięgać po kolejnych zawodników z klasyfikacji finału IMP 2019 i tegorocznego finału ZK – dodaje.

Przypomnijmy zatem, że w pierwszej ósemce zeszłorocznych zawodów o miano najlepszego polskiego żużlowca znaleźli się: Janusz Kołodziej, Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski, Piotr Pawlicki, Patryk Dudek, Przemysław Pawlicki, Maksym Drabik oraz Dominik Kubera. Turniej o IMP 2020 odbędzie się 24 sierpnia na Stadionie im. Alfreda Smoczyka.

BARTOSZ RABENDA