Czwartek będzie ważnym dniem dla kibiców Betard Sparty Wrocław i Moje Bermudy Stali Gorzów Wielkopolski. Działacze tych klubów nie przeszli obojętnie wobec rozczarowującej postawy Nielsa Kristiana Iversena oraz Daniela Bewleya w pierwszych tygodniach sezonu, czego efektem jest pozyskanie w charakterze gości braci Jacka i Chrisa Holderów. Toruńscy Australijczycy w czwartek będą trenować na torach nowych klubów.
Oba przypadki nieco różnią się od siebie. O ile postawa Bewleya, 21-letniego Anglika, na torach w Lesznie i w Częstochowie była do przewidzenia, o tyle fatalna dyspozycja Nielsa Kristiana Iversena, byłego medalisty indywidualnych mistrzostw świata, jest wręcz szokująca. Rudowłosy Brytyjczyk zostanie zastąpiony w niedzielnym meczu przeciwko RM Solar Falubazowi przez powracającego do Wrocławia po 13 latach Chrisa Holdera. Indywidualny mistrz świata z 2012 roku może okazać się zbawieniem dla Betard Sparty, lecz z drugiej strony w ostatnich latach jego forma poza toruńską Motoareną – eufemistycznie do niej podchodząc – była daleka od poziomu godnego niedawnego czempiona.
Do Gorzowa Wielkopolskiego w czwartek przybędzie nie tylko Jack Holder, ale także… mistrz świata. Tak, tak, chodzi o Erika Gundersena. Były rewelacyjny żużlowiec, trzykrotny indywidualny mistrz świata z lat 1984-1985 i 1988, przyjedzie w charakterze opiekuna młodziutkiego Marcusa Birkemose. Nie jest tajemnicą, że Gundersen w ostatnich latach brał czynny udział w szkoleniu duńskiej młodzieży i jego obecność w parku maszyn ma pomóc 17-letniemu brylantowi z Kraju Hamleta w płynnym wejściu do PGE Ekstraligi. Legenda światowego speedwaya mae także służyć radą będącemu w ogniu krytyki trenerowi gorzowian, Stanisławowi Chomskiemu.
JAKUB WYSOCKI
To kogo jest zawodnikiem Jack Torunia czy Gorzowa.Przepis o gościu jest do likwidacji.
Co za bzdura… Kto się będzie utożsamiać z tymi drużynami?
Instytucja gościa jest kompletnie bez sensu i mija się z duchem sportu.
My kibice wkurzamy się, że taki proceder ma miejsce, ale jak muszą czuć się zawodnicy, którzy kilka miesięcy temu podpisali kontrakty na rok, dwa a teraz po jednym, dwóch meczach są odstawiani na boczny tor… Po co budować składy skoro i tak nie wiadomo kto będzie jeździł. Chore to wszystko.
A niby dlaczego w speedwayu nie ma być rywalizacji o miejsce w składzie? Pokaż mi choć jedną dyscyplinę, w której każdy ma pewne miejsce. Sport to rywalizacja. W pracy też tak jest. Jesteś słaby odpadasz. Proste. A jak się do czegoś nie nadajesz to zmieniasz profesję. Nie rozumiem tego całego płaczu. Zwłaszcza w sporcie, który z natury polega na rywalizacji.
Rywalizacji???? O czym Ty piszesz, niech rywalizują o skład pod warunkiem że są z jednej drużyny, a nie jak jakiemuś nie idzie to wypożyczamy jednego, jak ten się nie sprawdzi to drugiego. Bzdura totalna, zero przywiązania do konkretnego klubu tylko kasa. Ciekawe co zrobi Termos jak bracia nabawia się urazów jeżdżąc jako gość? Masz oczywiście prawo do swojego zdania, ale ja swojego nie zmienię, dla mnie to zabijanie tej i tak niszowej dyscypliny.
Co do instytucji gościa pełna zgoda. Bzdurny przepis i tyle. Nie ma o czym nawet dyskutować. Chodzi mi, że wielu zawodnikom przeszkadza nawet rywalizacja wewnątrz drużyny. A to dla mnie w sporcie jest nie do przyjęcia. Pozdrawiam.
Jak najbardziej zgadzam się i tutaj stanowcze nie dla tzw. „Spasionych kotów” komu nie pasuje to znaczy że jest słaby, a jak jest słaby to klasa, albo dwie niżej, tam będzie się łapał do skladu. Większość działaczy buduje składy bez pojęcia i później to wychodzi. Mam szczerą nadzieję że instytucja gościa zniknie z końcem sezonu, choć pewnie jestem naiwny… Są prezesi którym się to spodoba i oczywiście wejdzie na stałe – oby nie.
Pozdrawiam
Brawo Gino zgadzam się 👍👍
Żużel. Kończyłby dziś 45 lat. W Hastings zadzwonił telefon…
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider
Żużel. Co ze zdrowiem Buczkowskiego? Bajerski mówi o gotowości na Orła
Żużel. Pawlicki nie jest zadowolony po GKM-ie. „Mogliśmy wygrać wyżej”
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej