W sobotę na Motoarenie w Toruniu odbyła się inauguracyjna runda cyklu Tauron Speedway Euro Championship. W imprezie wziął udział Vaclav Milik, dla którego jest to szósty sezon z rzędu w Indywidualnych Mistrzostwach Europy. W zawodach reprezentant Czech zdobył sześć punktów i zajął dwunastą pozycję.
– Trzeci numer startowy nie jest zbyt dobry. Na początku miałem dwa zewnętrzne pola, w pierwszym starcie dotknąłem taśmy, więc nie rozpocząłem zbyt dobrze. Miałem problem z ustawieniami, bo pierwszy raz spotkałem się z tym, by na toruńskim torze było aż tak twardo. Ten tor jest świetny do ścigania, a teraz liczył się tylko krawężnik. Pierwsze pole startowe było bardzo dobre, więc w późniejszej fazie zawodów zmieniłem ustawienia i wszystko zaczęło pasować. Niestety za późno – powiedział Vaclav Milik na łamach oficjalnej strony Tauron SEC.
Druga runda cyklu Tauron Speedway Euro Championship odbędzie się już dziś w Bydgoszczy. Popularny Vaszek podkreśla, że domowy tor Abramczyk Polonii mu bardzo odpowiada.
– Tor w Bydgoszczy jest fajny, bardzo techniczny. Najważniejsze to dopasować się do nawierzchni, bo w tym roku większość torów jest twarda. Na przyczepnym torze jeździłem tylko na treningu – zakończył Vaclav Milik.
DOMINIK NICZKE
Żużel. Ermolenko ocenił swój pierwszy menedżerski występ. „Mogliśmy dokonać jeszcze jednej zmiany”
Żużel. Pierwsza ofiara czwartkowych meczów? Może przegapić ważną uroczystość
Żużel. Kurtz najlepszy w Manchesterze! Słaby występ Polaków
Żużel. Jego kontrakt był wielką niespodzianką. Dostanie swoją szansę?
Żużel. Pedersen tuż za królem Danii
Żużel. Część kibiców będzie w szoku! Niedzielne mecze na innym kanale!