Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Po minimalnej porażce we Wrocławiu, Unia Leszno znów znajduje się na zwycięskiej ścieżce. Tym razem mistrzowie Polski powracają z tarczą z Częstochowy, gdzie wygrali z miejscowym Eltrox Włókniarzem 49:41. Liderem Fogo Unii był Emil Sajfutdinow (13+1), a 10 punktów i dwa bonusy dorzucił Bartosz Smektała. Wśród częstochowian nieźle zaprezentowali się Leon Madsen (14+1) i Jason Doyle (10+3).

Obie drużyny podchodziły do środowego, zaległego spotkania po ostatnich przegranych meczach. Fogo Unia po niezwykle zaciętym pojedynku minimalnie uległa Betard Sparcie Wrocław 44:46, ale w zespole mistrzów Polski nikt nie załamywał rąk, wszak była to pierwsza przegrana Unii od… ponad roku! Nieco gorsze nastroje są w ekipie Włókniarza, bowiem w Częstochowie ostatnimi czasy zaczęło dziać się nieco gorzej. Przegrana z Motorem Lublin, porażka z RM Solar Falubazem Zielona Góra, wyjazdowa przegrana w zaległym meczu z Moje Bermudy Stalą Gorzów Wlkp… Środowe starcie z mistrzem Polski miało być zatem okazją do rehabilitacji.

Początki były dla Włókniarza bardzo trudne. Nie dość, że Unia objęła prowadzenie już po pierwszym biegu (i nie oddała go do końca spotkania), to jeszcze miejscowi tracili pozycje na dystansie. Bartosz Smektała wyprzedził na wyjściu z ostatniego łuku Runego Holtę w biegu pierwszym, w tym samym miejscu punktów Jakuba Miśkowiaka pozbawił Emil Sajfutdinow w gonitwie szóstej.

Po biegu szóstym mieliśmy kilkunastominutową przerwę w meczu, bo awarii uległa taśma maszyny startowej. We wspomnianym już wyścigu nr 6 ze startu najlepiej wystrzelił Leon Madsen, który pognał do mety po trzy „oczka”, za nim na metę dojechała para gości, a kompletnie „zaspał” Jakub Miśkowiak. Powtórki telewizyjne wykazały jednak, że młodzieżowiec z Częstochowy nie miał szans na poprawną reakcję, bowiem zewnętrzny zamek maszyny startowej nie zadziałał odpowiednio. Arbiter nakazał więc… powtórkę biegu. Sprawiedliwości stało się zadość, bowiem raz jeszcze wyścig zakończył się remisem.

Leszczyńska machina powoli się rozkręcała. Nie szło Januszowi Kołodziejowi? To wystrzelił Jaimon Lidsey, który w Częstochowie startował pierwszy raz w karierze. Nieco słabiej poszło Piotrowi Pawlickiemu (choć i tak lepiej niż ostatnio we Wrocławiu), świetnie go zastąpił Bartosz Smektała. Przez długi czas niepokonany pozostawał młodzieżowiec, Dominik Kubera.

Przez moment wydawało się, że Włókniarz może jeszcze powalczyć z mistrzowską Unią, kiedy w biegu siódmym Rune Holta i Jason Doyle (swoją drogą dzisiaj całkiem niezły występ Australijczyka – w końcu!) podwójnie wygrali z Piotrem Pawlickim i Szymonem Szlauderbachem. Przewaga Unii stopniała do sześciu „oczek”. Trener Włókniarza mógł zdecydować się na roszady taktyczne, zwłaszcza w gonitwie dziesiątej, kiedy jechali Fredrik Lindgren i Paweł Przedpełski. Szkoleniowiec brązowych medalistów zmian nie dokonał, leszczynianie wygrali podwójnie, raz jeszcze powiększając przewagę do 10 „oczek”, a chwilę potem poprawili kolejnym zwycięstwem 5:1 i było już właściwie po zawodach.

Nadzieję w serca kibiców Włókniarza wlała jeszcze para Leon Madsen – Jason Doyle, która wygrała podwójnie gonitwę trzynastą zmniejszając straty do ośmiu punktów, ale Bartosz Smektała przywożąc w kolejnym biegu”trójkę” rozwiał wszelkie wątpliwości, kto zgarnie pełną pulę. Ostatecznie Unia Leszno wygrała pod Jasną Górą 49:41.

Eltrox Włókniarz Częstochowa – Fogo Unia Leszno 41:49

Eltrox Włókniarz: Rune Holta 7+1 (1,2,3,0,1*), Jason Doyle 10+3 (1,2*,1*,2*,2,2), Fredrik Lindgren 1 (0,1,0,-,-), Paweł Przedpełski 5 (3,0,1,1), Leon Madsen 14+1 (1,3,3,3,3,1*), Mateusz Świdnicki 2 (2,0,-), Jakub Miśkowiak 2+1 (1*,0,0,1), Bartłomiej Kowalski NS.
Fogo Unia: Emil Sajfutdinow 13+1 (3,1*,3,3,3), Janusz Kołodziej 2 (0,2,0,-), Bartosz Smektała 10+2 (2*,3,1*,1,3), Jaimon Lidsey 9+2 (3,2*,2,2*,0), Piotr Pawlicki 6 (2,1,3,0,-), Dominik Kubera 9+2 (3,2*,2*,2,0), Szymon Szlauderbach 0 (0,0,0).

Bieg po biegu:
1. SAJFUTDINOW, Smektała, Holta, Lindgren 1:5
2. KUBERA, Świdnicki, Miśkowuak, Szlauderbach 3:3 (4:8)
3. PRZEDPEŁSKI, Pawlicki, Madsen, Kołodziej 4:2 (8:10)
4. LIDSEY, Kubera, Doyle, Świdnicki 1:5 (9:15)
5. SMEKTAŁA, Lidsey, Lindgren, Przedpełski 1:5 (10:20)
6. MADSEN, Kołodziej, Sajfutdinow, Miśkowiak 3:3 (13:23)
7. HOLTA, Doyle, Pawlicki, Szlauderbach 5:1 (18:24)
8. MADSEN, Lidsey, Smektała, Miśkowiak 3:3 (21:27)
9. SAJFUTDINOW, Holta, Doyle, Kołodziej 3:3 (24:30)
10. PAWLICKI, Kubera, Przedpełski, Lindgren 1:5 (25:35)
11. SAJFUTDINOW, Lidsey, Przedpełski, Holta 1:5 (26:40)
12. MADSEN, Kubera, Miśkowiak, Szlauderbach 4:2 (30:42)
13. MADSEN, Doyle, Smektała, Pawlicki 5:1 (35:43)
14. SMEKTAŁA, Doyle, Holta, Kubera 3:3 (38:46)
15. SAJFUTDINOW, Doyle, Madsen, Lidsey 3:3 (41:49)