Szykuje się prawdziwa rewolucja kadrowa w Toruniu. W poniedziałek na antenie Eleven Sports właściciel Get Well Przemysław Termiński zapowiedział, że skład torunian na przyszły sezon może zmienić się… w stu procentach.
– Prawdopodobnie nie zobaczymy żadnego zawodnika z obecnego składu w przeszłym sezonie – przyznał w magazynie PGE Ekstraligi senator Przemysław Termiński. To nietypowa deklaracja, bo wcześniej Chris i Jack Holderowie zapowiedzieli, że chcieliby pomóc zespołowi nawet po spadku. – Wiem, że bracia Holderowie wyrazili chęć dalszej jazdy, ale może okazać się, że nie znajdziemy porozumienia – dodał właściciel Get Well.
– Może potrzebny jest głęboki reset. Musimy zakasać rękawy i postawić klub na nogi od nowa. Ten skład był komponowany w gronie kilku osób – m.in. przeze mnie, Jacka Frątczaka i Adama Krużyńskiego, a cała kompozycja to suma naszych win. Mamy dwóch mistrzów świata i uczestników Grand Prix i nie można było się spodziewać, że pojadą w tym sezonie tak słabo. Byliśmy beznadziejnie słabi, nie spodziewaliśmy się, że będzie tak ciężko. Juniorzy też przegrywali z początkującymi zawodnikami – oceniał senator Termiński.
CZYTAJ TAKŻE –> KRUŻYŃSKI: STYL POŻEGNANIA PRZERAŻAJĄCY. TRZEBA ZASTANOWIĆ SIĘ NAD REWOLUCJĄ
Właściciel Get Well Toruń odniósł się także do małej wojenki medialnej z byłymi zawodnikami klubu z Torunia. Przypomnijmy, że Przemysław Termiński w wywiadzie telewizyjnym dla TV Toruń skrytykował Adriana Miedzińskiego oraz Pawła Przedpełskiego wytykając im słabą formę i mówiąc, że „nawet w Toruniu nie ma tak słabych zawodników”. Ponadto oberwało się także trenerowi Markowi Cieślakowi, pod skrzydłami którego wspomniana dwójka miała się odbudować. – Adrian i Paweł są mile widziani w Toruniu. Za tamto zdanie mogę przeprosić obu zawodników i trenera Marka Cieślaka. Ta wypowiedź została wyrwana z kontekstu – tłumaczył się właściciel Get Well.
W programie została również poruszona kwestia przyszłości klubu z Torunia. Właściwie pewne jest, że w Get Well nie będzie jeździł Jason Doyle, mimo, że ma ważny kontrakt! – Klub organizacyjnie i finansowo sytuację ma dobrą. A następny sezon? Jason Doyle ma ważny kontrakt, jest pomysł, żeby go wypożyczyć. To raczej formalna kwestia ze strony klubu, nie będziemy mieli z tego pieniędzy – zapewnia. Skąd taka decyzja? Po prostu KS nie chce „blokować” Doyle’a w pierwszej lidze.
CZYTAJ TAKŻE –> GET WELL TORUŃ: WIĘCEJ AWANTUR NIŻ PUNKTÓW
W ostatnim czasie dużo mówi się o tym, że ze względu na problemy ze stadionem licencji może nie otrzymać Speed Car Motor Lublin. Czy gdyby Get Well Toruń mógłby utrzymać się przy „zielonym stoliku”, to skorzystałby z takiej opcji? – Gdyby była możliwość wykupienia dzikiej karty, to oczywiście, że tak – bez wahania odpowiedział Termiński. – Sądzę jednak, że do tego nie dojdzie. W mojej ocenie to przeciąganie liny między ligą, a władzami miasta Lublina, żeby zmusić strony do wypełniania swoich zobowiązań – dodał.
Ostatni mecz Get Well Toruń w PGE Ekstralidze odbędzie się 23 sierpnia. Na pożegnanie z najwyższą klasą rozgrywkową torunianie podejmą Stelmet Falubaz Zielona Góra.
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend
Żużel. Zaskakująca decyzja! Odpuszcza Anglię, by dać więcej GKM-owi
Żużel. Motor Lublin po raz kolejny zdominuje rozgrywki? „Nie można być zbytnio optymistycznym”