Tomasz Bajerski: Zrobiliśmy, co mieliśmy zrobić, ale najgorsze dopiero przed nami

fot. Róża Koźlikowska - @FotRose
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Apator Toruń awansował do PGE Ekstraligi. Torunianie bez problemów pokonali w sobotę Unię Tarnów 64:26 i mogli rozpocząć świętowanie. – Jeśli chodzi o nasz tor, to byłem spokojny o wynik – przyznał po zawodach szkoleniowiec eWinner Apatora, Tomasz Bajerski.

Trener Bajerski był spokojny o sobotnie spotkanie, w którym jego podopieczni postawili kropkę nad i. – Jeśli chodzi o nasz tor, to byłem spokojny. Wiem, jak ciężko pracowaliśmy z torem cały czas, próbowaliśmy robić różne zmiany, dosypywać glinki, ale oczywiście za zgodą Warszawy i PZM-u. Wszystko było zrobione zgodnie z kodeksem i z prawem – zaznaczył Bajerski w rozmowie z nSport+. – Zawodnicy w Toruniu jechali naprawdę dobrze, były jakieś słabsze biegi, ale cały sezon wszyscy jechali na MotoArenie fantastycznie – podkreślił.

Po piętnastym biegu żużlowcy z Torunia wyjechali na tor, wykonać kilka rund honorowych. Jazdą na jednym kole popisał się także trener Tomasz Bajerski. – Nie pamiętam, kiedy ostatni raz jeździłem na jednym kole, bardzo dawno temu, ale tego się nie zapomina. Chyba z dziesięć lat temu. Na początku było ciężej poderwać maszynę, bo przełożenie było dla moich zawodników, a ja ważę trochę więcej. Ciężko było mi się zabrać, ale później dawało radę – mówił z uśmiechem szkoleniowiec Apatora.

Teraz czas na chwilę świętowania, ale w Toruniu już się myśli o kolejnym sezonie. – Pewnie jakiś szampan będzie, jak drogi, nie mam pojęcia. To, co mieliśmy zrobić w tym sezonie, zrobiliśmy. Nie obyło się bez wpadek, ale najgorsze jest to, co czeka nas teraz. Kontrakty z zawodnikami, ułożenie składu na przyszły rok, to jest najgorsze – przyznał Tomasz Bajerski.

7 komentarzy on Tomasz Bajerski: Zrobiliśmy, co mieliśmy zrobić, ale najgorsze dopiero przed nami
    dag
    27 Sep 2020
     10:37am

    Nie dali pojeździć juniorom, żeby ci się szkolili, bo pazerniaki seniorzy musieli trzepać kapuchę w meczach wygranych do 30. Teraz ani młodzieżowców ani seniorów na eligę. Kulakov, Miedziak i Musielak są za słabi, a młodego Holdera przechwyci Gorzów. Jedynie wieczny Chris im zostaje.

Skomentuj

7 komentarzy on Tomasz Bajerski: Zrobiliśmy, co mieliśmy zrobić, ale najgorsze dopiero przed nami
    dag
    27 Sep 2020
     10:37am

    Nie dali pojeździć juniorom, żeby ci się szkolili, bo pazerniaki seniorzy musieli trzepać kapuchę w meczach wygranych do 30. Teraz ani młodzieżowców ani seniorów na eligę. Kulakov, Miedziak i Musielak są za słabi, a młodego Holdera przechwyci Gorzów. Jedynie wieczny Chris im zostaje.

Skomentuj