Po stanowczej i jednoznacznej decyzji w sprawie wykluczenia z turnieju Rosjan i Białorusinów, doszło do rzeczy absurdalnej. Decyzją ATP, tegoroczna edycja Wimbledonu nie będzie liczona do rankingu. Wkrótce pomysł zaaprobowała również żeńska organizacja, WTA.
W oficjalnym oświadczeniu, organizacja zakwestionowała decyzję włodarzy turnieju odnośnie wspomnianego zakazu startów Rosjan i Białorusinów. Naruszona została bowiem zasada integralności systemu rankingowego ATP.
Podjęte przez obie organizacje kroki spotkały się z falą krytyki. W mediach społecznościowych zaistniałą sytuację potępili m.in. ukraińscy tenisiści – Sergiy Stakhovsky i Marta Kostyuk, a także komentator tenisa – Marek Furjan, który stanowczo stwierdził że: „Decyzja o braku punktów za tegoroczny Wimbledon jest dla mnie absurdalna i niezrozumiała. Dziękuję za uwagę”.
Niewymownie ciężko jest wyjaśnić opublikowane stanowisko obu organizacji. Potraktowanie jednego z najbardziej prestiżowych turniejów wielkoszlemowych, jako rozgrywki towarzyskiej zakrawa o absurd. Zważywszy na współczesne realia i klarowność sytuacji nie istnieje jakkolwiek racjonalne uargumentowanie wspomnianej decyzji…
Żużel. Wilki szybko załatwiły Rekiny. Pewny triumf krośnian (RELACJA)
Żużel. Mecz bez historii. Falubaz pewnie zwycięża (RELACJA)
Żużel. Tak pożegnali trenera. Kibice Falubazu wysyłają szkoleniowca do… urzędu pracy
Piłka nożna. Cristiano Ronaldo chce opuścić Manchester United
Żużel. Mirosław Jabłoński bawił się w sędziego. „To jest niepoważne”
Żużel. Jerzy Kanclerz: W sędziowaniu na tę chwilę jest za dużo przypadkowości