Świetny Buczek, Pawlicki zatrzymał napór Betardu bez Janowskiego. GKM – Sparta 50:40

Zdjęcie: Facebook GKM-u Grudziądz
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Przemysław Pawlicki, wygrywając bieg nr 12 z najlepszą parą gości, wskazał MrGarden GKM-owi drogę do zwycięstwa w piątkowym meczu w Grudziądzu. Kilka chwil wcześniej uczestniczył w poważnym karambolu, z którego najgorzej wyszedł jego sprawca, Maciej Janowski.

Magic” w 10. biegu przeszarżował w walce z Krzysztofem Buczkowskim. Na pierwszym łuku trzeciego okrążenia pojechał zbyt ofensywnie w lukę, którą zostawił mu przy krawężniku grudziądzanin. Efektem był wypadek obu, a na dokładkę wpadł w nich jeszcze starszy z Pawlickich. Skutki kraksy mogły być znacznie poważniejsze, gdyby 27-latek nie położył motocykla. Niestety, i tak nie uchroniło to ukaranego żółtą kartką Janowskiego przed prawdopodobnym złamaniem obojczyka. I wypadnięciem z kadry Polski na jutrzejszy półfinał Speedway of Nations – zamiast niego w Landshut pojedzie Patryk Dudek.

Wracając do spotkania w Grudziądzu. Betard Sparta bez swojego krajowego lidera mocno straciła na wartości, choć w 11. biegu – za sprawą Taia Woffindena i Maksyma Drabika – wygrała podwójnie, zmniejszając stratę do sześciu punktów. To było jednak wszystko, co żużlowcy trenera Dariusza Śledzia mogli zrobić na bardziej przyczepnym niż zwykle w Grudziądzu torze. Zabrakło zwłaszcza punktów drugiej linii, a więc Jakuba Jamroga i Gleba Czugunowa. Z tego pierwszego po 9. biegu wyszła cała frustracja, którą skierował w stronę jadącego – jego zdaniem – zbyt egoistycznie Maxa Fricke’a. – To wewnętrzne sprawy klubu, ale wszystko już jest OK. Zdenerwowałem się, bo mi nie idzie. Wtedy łatwo o wybuch emocji – przyznał przed kamerami Eleven.

Grudziądzanie mieli znacznie bardziej wyrównany skład. Niepokonany był obolały po 10. wyścigu Buczkowski, kapitalną robotę zrobił Pawlicki, Kennethowi Bjerre nie wyszedł tylko jeden start, szybki był także Artiom Łaguta. W ciekawy sposób punktował Antonio Lindbaeck, który albo przywoził albo był wożony na 5:1. W ostatnim już mało znaczącym biegu zawodów nie popisał się za to Patryk Rolnicki, który po prostu staranował Fricke’a, za co słusznie dostał od sędziego Pawła Słupskiego żółtą kartkę.

MrGarden GKM Grudziądz – Betard Sparta Wrocław 50:40

GKM: Bjerre 11+1 (3,0,2*,3,3), Lindbaeck 6+1 (2*,1,3,0), Pawlicki 9 (1,1,3,3,1), Buczkowski 10+2 (3,3,2*,2*,-), Łaguta 10 (2,3,2,1,2), Turowski 1+1 (1*,0,0), Rolnicki 3+1 (2,0,1*,w), Wieczorek ns.

Sparta: Woffinden 12+2 (1,2,3,2*,1*,3), Czugunow 0 (0,0,0,-,-), Jamróg 3+1 (0,1*,0,-,0,2), Fricke 7 (2,2,1,1,1), Janowski 6 (3,3,w,- ), Drabik 11+1 (3,1,2*,3,2,0), Liszka 1 (0,-,1 ).

Sędzia: Paweł Słupski,  Widzów: ok. 5500

Bieg po biegu:

1. (67,05) Bjerre, Lindbaeck, Woffinden, Czugunow – 5:1
2. (67,56) Drabik, Rolnicki, Turowski, Liszka – 3:3 (8:4)
3. (67,73) Buczkowski, Fricke, Pawlicki, Jamróg – 4:2 (12:6)
4. (67,34) Janowski, Łaguta, Drabik, Rolnicki – 2:4 (14:10)
5. (68,09) Buczkowski, Woffinden, Pawlicki, Czugunow – 4:2 (18:12)
6. (67,34) Łaguta, Fricke, Jamróg, Turowski – 3:3 (21:15)
7. (67,92) Janowski, Drabik, Lindbaeck, Bjerre – 1:5 (22:20)
8. (67,38) Woffinden, Łaguta, Rolnicki, Czugunow – 3:3 (25:23)
9. (68,59) Lindbaeck, Bjerre, Fricke, Jamróg – 5:1 (30:24)
10. (69,12) Pawlicki, Buczkowski, Liszka, Janowski (w) – 5:1 (35:25)
11. (68,67) Drabik, Woffinden, Łaguta, Lindbaeck – 1:5 (36:30)
12. (69,65) Pawlicki, Drabik, Woffinden, Turowski – 3:3 (39:33)
13. (69,51) Bjerre, Buczkowski, Fricke, Jamróg – 5:1 (44:34)
14. (68,23) Bjerre, Jamróg, Pawlicki, Drabik – 4:2 (48:36)
15. Woffinden, Łaguta, Fricke, Rolnicki (w) – 2:4 (50:40)

JACEK HAFKA