Świderski: Przede mną nowe wyzwanie. Nie przejmuję się opiniami o prezesie Mrozku

fot. Jędrzej Zawierucha
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

ROW Rybnik ma nowego trenera. Jest nim Piotr Świderski, który startował w barwach „Rekinów” w sezonie 2008. Dla byłego już zawodnika to nowe wyzwanie i spotkanie z charyzmatycznym prezesem Krzysztofem Mrozkiem, którego – jak sam przyznaje – bardzo szanuje.

36-latka kibice speedwaya mogli ostatnio regularnie oglądać i słuchać podczas transmisji, serwowanych przez platformę Canal+ (dawniej nc+). Teraz przed Świderskim nie lada wyzwanie – objęcie funkcji trenera ROW-u Rybnik.

– Cóż tu powiedzieć, to kolejne wyzwanie w moim żużlowym życiu. Bardzo się cieszę, że mogę je podjąć. To przedłużenie mojej kariery – mówi Piotr Świderski w rozmowie z pobandzie.com.pl.

Były zawodnik m.in. WTS-u Wrocław, Stali Gorzów i Rekinów z Rybnika był powszechnie szanowanym ekspertem. Za pośrednictwem portalu Twitter za współpracę podziękował mu szef żużla stacji nSport+, Marcin Majewski, który zapowiedział zaproszenie na rundy cyklu SGP.

– Bardzo dobrze wspominam czas spędzony w telewizji i bardzo za niego dziękuję wszystkim tym, z którymi współpracowałem. Cieszę się, że mogłem się podzielić swoimi obserwacjami i doświadczeniami. Jeżeli będzie taka okazja i dostanę zaproszenie chociażby na rundę GP, to z pewnością je rozważę – podkreśla „Świder”.

Nasz rozmówca nie może już sobie pozwalać na jazdę na motocyklu żużlowym, ale ani przez chwilę nie rozmyślał na temat odseparowania się od środowiska. Przekonuje, że czuje się dobrze i czeka na początek współpracy z ROW-em Rybnik. Już wcześniej zdarzało mu się służyć dobrą radą w obozie Orła Łódź. Teraz trzeba będzie na siebie wziąć odpowiedzialność na wyniki.

Internauci nie próżnowali i już część z nich wydała wyrok brzmiący: „Piotr Świderski będzie w cieniu prezesa Krzysztofa Mrozka”. Sam zainteresowany podchodzi do tego ze stoickim spokojem.

– Nie zamierzam przejmować się tym, co mówią, myślą i piszą inni. Zawsze wolałem oceniać wszystkich po własnych doświadczeniach. Prezesa Mrozka poznałem i bardzo szanuję. Na razie nie chcę analizować tej współpracy, na to przyjdzie czas później – mówi stanowczo Piotr Świderski.

ROW Rybnik na ten moment specjalnie ekspertów nie przekonuje. Nazwisk na giełdzie transferowej mało, a los beniaminka zawsze jest trudny. Na pocieszenie nowego trenera i kibiców „Rekinów” – Speed Car Motor Lublin też był przez wielu skreślany, a jego występ w sezonie 2019 PGE Ekstraligi oceniany jest w kategorii dużego sukcesu.