fot. Łukasz Forysiak, Falubaz Zielona Góra
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Zespół Moje Bermudy Stali Gorzów pokonał wczoraj na wyjeździe wrocławską Betard Spartę 46:44 i zrobił tym samym milowy krok w kierunku fazy play-off. O meczu ze spartanami i nie tylko w krótkiej rozmowie z trenerem żółto-niebieskich, Stanisławem Chomskim.

Ktoś powiedział, że mężczyzn poznaje się nie po tym jak zaczynają, a po tym jak kończą. Wy rundę zasadniczą kończycie serią ośmiu zwycięstw. Mam przyjemność rozmowy z trenerem roku 2020?

(śmiech). To pytanie na pewno nie do mnie. Ja żadnym trenerem roku absolutnie się nie czuję. Nie wyolbrzymiajmy. Robię swoją pracę tak, jak zawsze, czyli najlepiej jak potrafię. Ma ona to do siebie, że miewa słabsze i lepsze okresy. Teraz może jest ten lepszy. 

Czuje się Pan tak, jakby przechodził wraz ze swoim zespołem drogę z piekła, przez czyściec, do nieba?

Wie pan, nie chcę dokładać żadnej ideologii. Pytanie dziennikarsko mądre, wiem, że odpowiedź może się fajnie czytać, ale nie o to chodzi. Porównanie dobre i może w nim coś być, ale tak naprawdę kluczem był i jest spokój. To jest w tym sporcie w trudnych momentach najważniejsze. My go zachowaliśmy i jakoś wyszliśmy z tej głębokiej studni. 

Prawdopodobnie pojedziecie w fazie play-off. Proszę powiedzieć, na kogo chciałby Pan trafić w półfinale?

To, czy pojedziemy, to się okaże. Wszystko leży teraz w rękach innych zespołów, najbardziej chyba tego z Częstochowy. Walka będzie zacięta, padają zaskakujące wyniki i to jest całe piękno tego sportu. Nie ma pewniaków. Jeśli dopisze nam szczęście i w fazie finałowej się znajdziemy, to nie mam upatrzonego żadnego zespołu. Tam już każdy będzie tak samo silny i walka rozpocznie się od nowa. 

Pewnie Pan, jako trener, powie, że za mecz we Wrocławiu wyróżnia cały zespół?

Pewnie, że tak. Mówię tak, bo takie są fakty. Wczoraj wszyscy dali z siebie wszystko. Rafał Karczmarz, zdobywając punkt na dystansie, też mocno nam pomógł. Wiem, jak to brzmi dla pana, ale tak – za wczoraj wielkie podziękowania dla całej drużyny i dla każdego z chłopaków osobno. 

Nikt ze strony wrocławskiej nie pojawił się po meczu przed kamerami telewizji. Stal Gorzów miała w tym roku kilka upadków, ale w mixzone zawsze ktoś się pojawiał

Wie pan, o tym, że z Wrocławia nikogo nie było dowiedziałem się po meczu od jednego z dziennikarzy. Ja czy zawodnicy trzymamy się ustalonych reguł i raczej nigdy nie odmawiamy. Ja rozumiem, że to jest czasami trudne, aby pojawić się przed kamerą, ale to jest ważne, choćby w czasach pandemii, aby dziennikarze mieli na podstawie czego pisać, co, jak i dlaczego się wydarzyło. Ten sport to też przecież media, które go propagują. Wczorajszego braku osób ze strony Wrocławia komentował szerzej nie będę.

Ostatnie pytanie w tej krótkiej rozmowie. Co Stanisław Chomski powie teraz tym, którzy go jeszcze niedawno zwalniali z posady trenera?

Co powiem? Nic nie powiem. Niech oceniają dalej. Każdy ma takie prawo. Doskonale pan wie, jak media funkcjonują. Zawsze będą tacy, którzy z czegoś będą niezadowoleni. Takie osoby się zawsze znajdą, bo wszyscy mamy różne charaktery.  Tym, co nawet w pozytywach znajdują negatywy mogę życzyć tylko dobrej zabawy i satysfakcji. Każdy ma do tego prawo. Ja pracuję nadal i robię swoje.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję również.

Rozmawiał ŁUKASZ MALAKA

2 komentarze on Stanisław Chomski: Trener roku? Nie wyolbrzymiajmy. Ja robię swoje (wywiad)
    Kris
    8 Sep 2020
     2:50am

    TRENEREM ROKU MOŻE ZOSTAĆ TYLKO TRENER FALUBAZU ZIELONA GÓRA!!! WSZYSCY STAWIALI ZESPÓŁ Z ZIELONEJ NA KOŃCÓWKĘ TABELI 🤔 . DRUŻYNA JAK I TRENER POKAZALI ZE MOŻNA ZBUDOWAĆ FAJNY ZESPÓŁ . BRAWO PANIE TRENERZE

Skomentuj

2 komentarze on Stanisław Chomski: Trener roku? Nie wyolbrzymiajmy. Ja robię swoje (wywiad)
    Kris
    8 Sep 2020
     2:50am

    TRENEREM ROKU MOŻE ZOSTAĆ TYLKO TRENER FALUBAZU ZIELONA GÓRA!!! WSZYSCY STAWIALI ZESPÓŁ Z ZIELONEJ NA KOŃCÓWKĘ TABELI 🤔 . DRUŻYNA JAK I TRENER POKAZALI ZE MOŻNA ZBUDOWAĆ FAJNY ZESPÓŁ . BRAWO PANIE TRENERZE

Skomentuj