Sport przegrywa z koronawirusem. Co z GP na PGE Narodowym?

Pierwsze przypadki koronawirusa u sportowców, mecze bez publiczności, przedwcześnie zakończone sezony, wstrzymane rozgrywki… Świat sportu musi zwolnić, a gdzieniegdzie nawet całkiem się zatrzymać, by radzić sobie z pandemią koronawirusa. Na razie wiemy o odwołanych wydarzeniach żużlowych do końca miesiąca, tymczasem pod coraz większym znakiem zapytania staje majowa runda Grand Prix Polski w Warszawie.

– Dla zachowania najwyższego poziomu bezpieczeństwa od dnia 11 marca zawieszamy funkcjonowanie wycieczek z przewodnikiem po PGE Narodowym oraz punktu widokowego – informuje w komunikacie spółka zarządzająca największym polskim stadionem.

W najbliższych dwóch miesiącach na Stadionie Narodowym nie ma zaplanowanych imprez masowych, więc odwołuje się tylko mniejsze wydarzenia. W maju na obiekcie ma się odbyć finał piłkarskiego Pucharu Polski oraz pierwsze w tym sezonie Grand Prix. Jeśli sytuacja nadal będzie tak dynamicznie się rozwijać, może okazać się, że inauguracja zostanie przesunięta.

Na razie można tylko wróżyć z fusów, a na konkretniejszy zarys sytuacji musimy poczekać do 16 marca. Tego dnia dojdzie do spotkania prezesów klubów PGE Ekstraligi, gdzie zapadną kluczowe dla najbliższej przyszłości speedway’a decyzje. Swoją drogą – czy w dobie szalejącego wirusa potrzebne jest osobiste spotkanie? Postęp technologiczny umożliwia przeprowadzenie telekonferencji każdemu użytkownikowi smartfona.

Właśnie w najbliższy poniedziałek dowiemy się co z ligą – kiedy i przede wszystkim czy ruszy. Przesunięcie kilku kolejek spowoduje całkowity bałagan w terminarzu, który może mieć także wpływ na majową rundę Grand Prix. Oczywiście pod warunkiem, że rozprzestrzenianie się koronawirusa zostanie zatrzymane. A co jeśli faktycznie Grand Prix w Warszawie nie dojdzie do skutku? W przypadkach innych imprez masowych z większą publicznością, które zostały odwołane lub odbywają się bez udziału kibiców (mecze piłkarskiej reprezentacji Polski czy gala KSW), wszyscy uczestnicy mogą ubiegać się o zwrot kosztów biletu. W tym przypadku będzie najpewniej podobnie.