fot. Jędrzej Zawierucha
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Nie widać końca w sprawie dotyczącej domniemanego złamania przepisów antydopingowych przez Maksyma Drabika. Zawodnik i jego mecenas Łukasz Klimczyk zaciekle walczą o uniewinnienie, a postępowanie co chwilę się przedłuża. Betard Sparta wydała oświadczenie w sprawie.

Wrocławska strona twierdzi, że 22-latek nie był przesłuchiwany przez Panel Dyscyplinarny II instancji, a tak donosiły ostatnio inne media. Spartanie zaznaczyli również, że POLADA nie przekazała Komitetowi TUE wszystkich dokumentów niezbędnych do rozpatrzenia sprawy. W związku z tym, odwołanie zostało uwzględnione, a kwestia zgody na użycie infuzji dożylnej z mocą wsteczną będzie rozpatrywana ponownie.

Treść oświadczenia Betard Sparty Wrocław:

„W związku z pojawiającymi się w mediach nieprawdziwymi informacjami dot. posiedzenia Panelu Dyscyplinarnego przy POLADA, rozpatrującego w dniu 19.03.2020 r. odwołanie złożone przez Maksyma Drabika od wydanej w dniu 07.02.2020 r. negatywnej decyzji Komitetu ds. Wyłączeń Terapeutycznych (TUE), zmuszeni jesteśmy poinformować kibiców o jego rzeczywistym przebiegu.

Z uwagi na fakt nieprzekazania przez POLADA członkom Komitetu TUE wszystkich dokumentów w sprawie Maksyma Drabika (członkowie Komitetu TUE nie otrzymali 13-stronicowego pisma przewodniego do wniosku TUE) Panel Dyscyplinarny II instancji przy POLADA postanowił uwzględnić odwołanie naszego zawodnika i uchylić decyzję Komitetu TUE oraz przekazać sprawę do ponownego rozpoznania przez Komitet TUE.

Panel Dyscyplinarny II instancji w trakcie postępowania nie przesłuchiwał Maksyma Drabika oraz nie wnioskował o powołanie dodatkowych ekspertów do rozpoznania sprawy.”

Tyle wrocławski klub, który po raz kolejny próbuje podważać prawidłowość działań POLADA. Jak się ta gra zakończy?