Kibice we Wrocławiu mogli dziś zacierać ręce z radości. Na Stadionie Olimpijskim, słusznie zwanym polską stolicą mijanek, nie brakowało walki na dystansie. Emocji na najwyższym poziomie dostarczał szalejący Grigorij Łaguta i nienoszący już oznak kontuzji Maciej Janowski. Niespodziewanie dwa zera przywiózł… Tai Woffinden.
– Myślę, że szykuje się zacięty pojedynek, ze względu na indywidualności, które są w Lublinie. Jest Paweł Miesiąc, który pokazał, że stać go na ekstraligowe wyniki, jest Grisza Łaguta i juniorzy, którzy mogą dobre punkty zrobić. Myślę, że Motor Lublin jest w stanie zagrozić Betard Sparcie Wrocław – mówił Tobiasz Musielak w studio Eleven Sports tuż przed rozpoczęciem meczu. I miał rację.
Starcie Betard Sparty z beniaminkiem z Lublina zdecydowanie cieszyło oko. Jak na ekstraligowe warunki, tor był dość przyczepny, na co zwracali uwagę lubelscy zawodnicy już na obchodzie. Walki na dystansie było naprawdę dużo. Szczególnie dobrze niosła zewnętrzna część toru, co było wodą na młyn fanów jazdy po szerokiej Grigorija Łaguty czy Taia Woffindena.
Prawdziwą ucztą dla oczu kibiców czarnego sportu był wyścig dziewiąty, w którym niespodziewanie na ostatnim miejscu przyjechał Tai Woffinden. Przez chwilę podwójnie prowadziła para gości. Linię mety niemal jednocześnie przekroczyli Jakub Jamróg i Dawid Lampart. Sędzia przez długi czas analizował powtórki, ostatecznie przyznając dwa punkty reprezentantowi gospodarzy.
Trener Dariusz Śledź może zdecydowanie być spokojny o formę Macieja Janowskiego, którego postawa na torze sugeruje, że już zapomniał o niedawnej kontuzji. Bardzo dobre zawody pojechał Maksym Drabik, którego dorobek punktowy pozwolił na start w 14. biegu. Niezły występ zaliczyli Gleb Czugunow (6) i Max Fricke (8+3), więc powrót do składu Vaclava Milika w dalszym ciągu stoi pod znakiem zapytania.
W drużynie gości dobrze zaprezentował się Łaguta, który po tym jak znalazł właściwe ustawienia w drugiej połowie spotkania, był po prostu nie do zatrzymania. Przywiózł 17 punktów w 7 startach. Bardzo dobrze pojechał Mikkel Michelsen, który w parze z Griszą był autorem jedynego podwójnego zwycięstwa gości – w ostatnim biegu. Warto wspomnieć również o występie Dawida Lamparta, który w tygodniu poprzedzającym mecz we Wrocławiu otrzymał od zarządu lubelskiego klubu zakaz startów w lidze angielskiej. Choć przy tym nazwisku widnieją 4 punkty, to jego postawa na torze była zgoła odmienna od tej, którą prezentował ostatnio w meczach ekstraligowych. Zastępstwo zawodnika za Andreasa Jonssona, którym żyło żużlowe środowisko w tym tygodniu, przyniosło lubelskiej drużynie 5 punktów. Poniżej oczekiwań pojechali lubelscy juniorzy, którzy przywieźli łącznie 3 punkty.
Drużyna Speed Car Motoru po powrocie Łaguty bardzo liczyła na pierwsze zwycięstwo na obcym torze. Była tego bliska, bo mecz ostatecznie zakończył się niewielkim zwycięstwem wrocławian (47:43), co daje lubelskim zawodnikom duże nadzieje na zdobycie punktu bonusowego w spotkaniu rewanżowym, które odbędzie się już za tydzień na stadionie w Lublinie. Ale już bez zetzetki przy nazwisku Jonssona.
KAMILA JANKOWSKA
7. kolejka PGE Ekstraligi:
Betard Sparta Wrocław – Speed Car Motor Lublin 47:43
Sparta Wrocław: Woffinden 8 (3,3,0,2,0), Jamróg 3 (0,1,2,-,-), Czugunow 6 (0,1,2,3), Fricke 8+3 (2,3,1*,1*,1*), Janowski 11 (3,3,1,3,1), Wojdyło 1 (0,0,1), Drabik 10+1 (3,2*,3,0,2).
Motor Lublin: Miesiąc 6 (2,2,0,2,-), Jonsson zz, Michelsen 11+4 (1*,3,1*,3,1*,2*), D. Lampart 4 (1,2,1,0,-), Łaguta 17 (1,2,2,3,3,3,3), W. Lampart 2 (2,0,0), Trofimow 1+1 (1*,0,0), Lambert 2 (0,2,0).
Sędzia: Michał Sasień, Widzów: 10 000
Bieg po biegu:
- (64,1) Woffinden, Miesiąc, Michelsen (ZZ), Jamróg 3:3
- (65,1) Drabik, W.Lampart, Trofimow, Wojdyło (3:3) 6:6
- (64,32) Michelsen, Fricke, D.Lampart, Czugunow (2:4) 8:10
- (63,99) Janowski, Drabik, Łaguta, Trofimow (5:1) 13:11
- (65,6) Fricke, Miesiąc, Czugunow, Lambert (ZZ) (4:2) 17:13
- (64,75) Janowski, D.Lampart, Michelsen, Wojdyło (3:3) 20:16
- (64,82) Woffinden, Łaguta, Jamróg, W.Lampart (4:2) 24:18
- (63,93) Drabik, Łaguta (ZZ), Janowski, Miesiąc (4:2) 28:20
- (65,16) Michelsen, Jamróg, D.Lampart, Woffinden (2:4) 30:24
- (64,81) Łaguta, Czugunow, Fricke, Trofimow (3:3) 33:27
- (64,32) Janowski, Lambert (ZZ), Michelsen, Drabik (RZ) (3:3) 36:30
- (65,21) Czugunow, Miesiąc, Wojdyło, W.Lampart (4:2) 40:32
- (64,62) Łaguta, Woffinden, Fricke, D.Lampart (3:3) 43:35
- (64,87) Łaguta (RT), Fricke, Drabik (RZ), Lambert (RZ) (3:3) 46:38
- (65,03) Łaguta, Michelsen, Janowski, Woffinden (1:5) 47:43
Żużel! Zdobył złota w dwóch odmianach sportu! Dziś kończy 66. lat!
Żużel. GKM będzie miał czołowego juniora? To chce poprawić!
Żużel. Pedersen jednak dołączy. Wreszcie się dogadali!
Żużel. Kildemand głodny jazdy! Tutaj też podpisał kontrakt
Żużel. Unia z zielonym światłem do startów! „Miejsce Tarnowa to nie jest druga liga”
Żużel. Hampel przedłuża umowę. Menedżer chwali jego lojalność