Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Piątkowa decyzja Grega Hancocka o zakończeniu pięknej kariery zmienia sporo również w stawce Grand Prix 2020. Amerykanina zastąpi najpewniej Martin Smolinski, a na szczyt listy rezerwowych przesuną się Mikkel Michelsen i Bartosz Smektała.

Na nieobecności Hancocka już w zeszłym roku korzystali rezerwowi cyklu IMŚ. Teraz do piętnastki stałych uczestników powinien wskoczyć Martin Smolinski.

– Na razie nic nie komentuję. Czekam na potwierdzenie. Już wcześniej wspominałem, że chciałbym wystąpić w GP 2020, ale nie kosztem Grega. Jemu i jego rodzinie życzę zdrowia i wszystkiego najlepszego. Wiem, co przeżywają, bo straciłem mamę, gdy miałem 14 lat – mówi nam Smolinski.

Jeśli potwierdzenie rzeczywiście przyjdzie, wówczas na pozycję pierwszego rezerwowego cyklu przesunie się indywidualny mistrz Europy Mikkel Michelsen, który przydałby się cyklowi jako stały uczestnik. Dwójką zostanie Bartosz Smektała, również ze sporymi szansami na choćby jeden występ. A może i więcej. Kolejni oczekujący wskazani przez organizatora to Anders Thomsen, Pontus Aspgren i Dimitri Berge.