Siedem dni i siedem imprez na terenie pięciu krajów. Żadna praca nie hańbi!

FOT. JĘDRZEJ ZAWIERUCHA.
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jason Doyle najwyraźniej wychodzi z założenia, że żadna praca nie hańbi, nawet w… lidze angielskiej. Australijczyk nigdy nie unikał jazdy, a ostatni tydzień ma wybitnie pracowity.

34-letni Jason Doyle długo wspinał się na szczyt żużlowego świata. A gdy już go osiągnął, nie zaczął się obijać. Wręcz przeciwnie. Zaczął wykorzystywać koniunkturę na swoje usługi. Australijczyk jest jedynym tegorocznym uczestnikiem Grand Prix w lidze brytyjskiej. Co ciekawe, tydzień temu w Pradze był też, pod nieobecność Grega Hancocka i Taia Woffidena, jedynym uczestnikiem Grand Prix Czech z tytułem IMŚ na koncie.

Dziś wieczorem Doyle kończy właśnie siedmiodniowy wyścig z rywalami, ale i z czasem. A także walkę ze zmęczeniem, potęgowanym upałami. Spotkanie ze Speed Car Motorem Lublin będzie jego siódmym występem w ciągu siedmiu dni – na terenie pięciu krajów: Czech, Polski, Anglii, Szwecji oraz Danii.

A wyglądało to tak:

Sobota, 15 czerwca: Grand Prix Czech w Pradze – 4. miejsce, 12 pkt (3,t,2,2,3,2,0).
Niedziela, 16 czerwca: MrGarden GKM Grudziądz – Get Well Toruń 55:35. Doyle (Get Well) 15 (3,2,3,3,3,1).
Poniedziałek, 17 czerwca: Swindon Robins – Belle Vue Aces 55:35. Doyle (Swindon) 9+3 (3,1*,2*,1,2*).
Wtorek, 18 czerwca: Smederna Eskilstuna – Rosspigarna Hallstavik 48:42. Doyle (Rosspigarna) 8 (t,0,3,2,3).
Środa, 19 czerwca: Team Fjelsted – Esbjerg Vikings 38:34. Doyle (Esbjerg) 11+1 (2,0,2,3,3,1*).
Czwartek, 20 czerwca: Peterborough Panters – Swindon Robins 50:40. Doyle (Swindon) 8+1 (3,2,2,u,1*).
Piątek, 21 czerwca: Get Well Toruń – Speed Car Motor Lublin?

POWODZENIA! Choć historia speedwaya zna jeszcze bardziej szaleńcze serie…

One Thought on Siedem dni i siedem imprez na terenie pięciu krajów. Żadna praca nie hańbi!
    Viktor
    21 Jun 2019
     11:40am

    Pomimo upałów,zmęczenia,być może nie wyspania, tylu odniesionych kontuzji; codziennie inne zawody daje to niezłą szkołę jazdy nauki zachowań techniki jazdy; również dla nowych mechaników dopasowania się do różnych torów. To wszystko daje wyniki do osiągnięcia wytyczonego celu; chyba innej drogi nie ma aby utrzymać się na topie. Przy obecnych cenach sprzętu oraz szybkim ich zużyciu trzeba stale sukcesywnie wymieniać park silników.
    A co jest najbardziej istotne ,że bez kontuzji w tym szaleńczym żużlowym maratonie. Życzę powodzenia.
    P.S.
    Tak żartobliwie.-Jason Doyle chyba w ubiegłym sezonie zawarł związek małżeński. A kobiety jak to kobiety wycisną każdego faceta jak cytrynę.

Skomentuj

One Thought on Siedem dni i siedem imprez na terenie pięciu krajów. Żadna praca nie hańbi!
    Viktor
    21 Jun 2019
     11:40am

    Pomimo upałów,zmęczenia,być może nie wyspania, tylu odniesionych kontuzji; codziennie inne zawody daje to niezłą szkołę jazdy nauki zachowań techniki jazdy; również dla nowych mechaników dopasowania się do różnych torów. To wszystko daje wyniki do osiągnięcia wytyczonego celu; chyba innej drogi nie ma aby utrzymać się na topie. Przy obecnych cenach sprzętu oraz szybkim ich zużyciu trzeba stale sukcesywnie wymieniać park silników.
    A co jest najbardziej istotne ,że bez kontuzji w tym szaleńczym żużlowym maratonie. Życzę powodzenia.
    P.S.
    Tak żartobliwie.-Jason Doyle chyba w ubiegłym sezonie zawarł związek małżeński. A kobiety jak to kobiety wycisną każdego faceta jak cytrynę.

Skomentuj