Reprezentacja Polski siatkarzy pokonała Serbię w Lidze Narodów, a Wilfredo Leon dokonał niesamowitego wyczynu.
Choć Serbia jest mistrzem Europy, to Polska była faworytem drugiego meczu w Lidze Narodów. Trener Vital Heynen wystawił zupełnie inny skład niż na inaugurację turnieju, kiedy Biało-czerwoni łatwo pokonali Włochów. Zagrali już kluczowi gracze: Fabian Drzyzga, Bartosz Kurek, Paweł Zatorski i Leon.
Ten ostatni rozegrał niesamowity mecz, ustanawiając siatkarski rekord świata. Pochodzący z Kuby reprezentant Polski zaserwował aż 13 asów, a uderzana przez niego piłka leciała z prędkością prawie 140 km/h. Dla porównania Rosjanie, których siatkówka opiera się na bardzo mocnej zagrywce, w dwóch pierwszych spotkaniach – z Holandią i Iranem – zdobyli w ten sposób 14 punktów.
To nie było koniec popisów Leona, bo w ataku miał 79-procentową skuteczność, co dla siatkarza zbijającego na skrzydle jest wynikiem kosmicznym. Sam był ostrzeliwany przez rywali serwami, ale w 33 przyjęciach pomylił się tylko dwukrotnie.
Polska wygrała z Serbią 3:1 i po dwóch kolejkach ma komplet punktów, podobnie jak Rosja i Brazylia. W trzecim spotkaniu – w niedzielę o godzinie zmierzy się ze Słowenią, chyba najbardziej niewygodnym przeciwnikiem ze światowej czołówki.
Żużel. Jakie wyzwania stawia przed sobą nowy trener Wilków? „Jestem otwarty na nowości”
Żużel. Wyrównane zawody w deszczowym Ostrowie. Patryk Dudek górą!
Żużel. Zmiany w Gorzowie. Kurczy się zarząd Stali!
Żużel. Kibice na medal! Młodzieżowcy otrzymali pokaźne wsparcie
Żużel. Wilki dawały mu większą kasę, on wolał Ostrovię! „Nie można się kierować tylko pieniędzmi”
Żużel. Zajmują się pomocą w dochodzeniu należności. W żużlu będą mieli wzięcie?