Nowym trenerem Indykpolu AZS Olsztyn został Marco Bonitta, który zastąpił Daniela Castellaniego.
Obaj szkoleniowcy są dobrze znani kibicom siatkówki, bo prowadzili reprezentacje Polski. Różnica jest taka, że Bonitta pracował z żeńską kadrą, a Castellani z męską. Włoch przyjechał do Polski tuż po latach, kiedy „Złotka” odnosiły największe sukcesy, dwa razy zdobywając mistrzostwo Europy. Przychodził jako uczeń Aleksandra Skiby, polskiego szkoleniowca, który we Włoszech jest legendą. W 2007 roku zastąpił Ireneusza Kłosa, wcześniej asystenta legendarnego Andrzeja Niemczyka. Był pierwszym zagranicznym selekcjonerem w kobiecej reprezentacji. Awansował z nią na igrzyska olimpijskie w Pekinie, ale drużyna niczego nie zwojowała, choć grały w niej Małgorzata Glinka, Katarzyna Skowrońska, Milena Rosner czy Katarzyna Skorupa. Wygrała tylko jeden mecz.
Po olimpiadzie Włoch został zwolniony. Wrócił do ojczyzny, gdzie prowadził reprezentację kobiet, kluby w męskiej i żeńskiej lidze, a także tworzył Club Italia, czyli drużyny złożone z najzdolniejszych juniorów, występujące w seniorskich ligach. Dzięki temu dziś Włoszki są jednymi z najlepszych na świecie. W poprzednim sezonie z Constarem Rawenna zajął 10. miejsce w męskiej Serie A.
Indykpol AZS, który objął, też zajął 10. pozycję w PlusLidze, a jego trenerem był Castellanii. Argentyńczyk przeszedł do historii polskiej siatkówki, bo jako pierwszy doprowadził męską reprezentację do złota mistrzostw Europy. Odnosił sukcesy z PGE Skrą Bełchatów, z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle w 2013 roku zdobył srebro PlusLigi. Niespodziewanie pożegnał się z Polską, choć był dogadany w sprawie nowego kontraktu. Skusiły go pieniądze w Fenerbahce.
To kolejny przypadek trenera, który decyduje się odejść z PlusLigi mimo ważnej umowy. Pisaliśmy niedawno o Nikoli Grbiciu, który porzucił ZAKSĘ dla Perugii, decydując się samemu zapłacić część odszkodowania za zerwany kontrakt. Z drugiej strony, szkoleniowiec ceniony za warsztat, zdecydował się przejść ze średniaka najlepszej ligi na świecie, do odpowiednika w PlusLidze, co dobrze świadczy o poziomie polskiej siatkówki.
Żużel. Patrick Hansen pochwalił się nowymi uprawnieniami. „W zimie była nie tylko rehabilitacja”
Żużel. Ciekawa akcja w Krośnie. Na stadionie rozdano specjalne czapeczki
Żużel. Kontuzje na pozycji U24 w Texom Stali. Kto będzie gotowy na mecz ligowy?
Żużel. Norbert Krakowiak: Drużyna stanęła na wysokości zadania. Znalazłem przyczynę swojej niedyspozycji
Żużel. Wróciła Ekstraliga U24. Dwie wygrane gospodarzy i dwie wygrane gości
Żużel. Torunianie wybierają się na trudny dla siebie teren. „Koziołki” ponownie wysoko wygrają? (SKŁADY)