Trener Jacek Nawrocki nie poprowadzi już reprezentacji Polski kobiet Fot. cev.eu
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Rok przed rozgrywanymi w Polsce mistrzostwami świata reprezentacja Polski straciła selekcjonera. Jacek Nawrocki będzie pracował w Chemiku Police, mistrzu Polski.

Nawrocki prowadził kobiecą kadrę od kwietnia 2015 roku. Był to bardzo trudny okres, bo kibice żyli jeszcze sukcesami „Złotek Andrzeja Niemczyka”, ale pokolenie świetnych siatkarek już kończyło karierę. Jako ostatnia pożegnała się z reprezentacją Katarzyna Skowrońska, a po niej odeszły brązowe medalistki mistrzostw Europy  z 2009 roku, na czele z Anną Werblińską.

Selekcjoner, który wcześniej osiągał sukcesy z PGE Skrą Bełchatów (m.in. 2. miejsce w Lidze Mistrzów), zaczął od drugiego miejsca w silnie obsadzonych Igrzyskach Europejskich. Na kolejne sukcesy trzeba było czekać, choć na podium Polska już nie stanęła. Najbliżej była dwa lata temu, gdy w mistrzostwach Europy zajęła czwartą pozycję. W tegorocznych została sklasyfikowana na piątej pozycji, co zostało odebrane jako niepowodzenie, choć z drużyny, która tak dobrze spisała się w 2019 roku ubyły dwie liderki: Joanna Wołosz i Natalia Mędrzyk.

Atmosfera wokół Nawrockiego zaczęła się zagęszczać po poprzednich  mistrzostwach  Europy, kiedy większość siatkarek napisała list do prezesa PZPS-u, domagając się zmiany trenera reprezentacji. Władze związku wzięły jednak stronę selekcjonera, przedłużając z nim kontrakt do 2022 roku. Konflikt udało się wyciszyć, a młody polski zespół był blisko kwalifikacji olimpijskiej.

Po krytyce wyników kadry w Lidze Narodów i mistrzostwach Europy pojawiły się pogłoski o możliwej rezygnacji Nawrockiego, który stracił poparcie władz PZPS-u. Selekcjoner dostał ofertę z Chemika Police, lecz na łączenie pracy nie zgodził się związek. 15 września oficjalnie poinformowano, że selekcjoner rozwiązał kontrakt. W zaczynającym się w przyszłym tygodniu sezonie Tauron Ligi poprowadzi broniący tytułu zespół z Polic.

Wśród kandydatów na następcę Nawrockiego wymienia się m.in. Stephane Antigę, trenera Developresu Rzeszów. Może być z tym jednak kłopot, bo Francuz musiałby zrezygnować z pracy w klubie.